W jednym z biur udostępnionych przez „Strefę 89” spotykam się z siostrami, które postawiły na rozwój. Kamila Pępiak – Kowalska i Anna Pępiak od pół roku prowadzą własną działalność - firmę coachingową „Meander”. W USA ta forma rozwoju jest już bardzo znana, w Polsce dopiero przychodzi na nią czas. I chociaż w Szczecinie znajdziemy największą liczbę coachów w przeliczeniu na jednego mieszkańca, to nasze miasto dopiero poznaje tę dziedzinę wiedzy, wywodzącą się z psychologii pozytywnej.
„Do psychologa nie pójdę, nie umówię się na sesję, przecież jest ze mną wszystko w porządku. To może zatrudnię coacha, może on pomoże. Tylko właściwie kim jest taki coach?” Od tego pytania powinnam zacząć moją rozmowę z partnerkami z Meander – kolejnej firmy, która na pół roku zakotwiczyła w biurze „Your Office” „Strefy 89”. Zatem czym jest coaching?
Coaching jest przyjemną formą rozwoju, która wychodzi z założenia, że to klient jest ekspertem od swojego życia, on wie co jest dla niego najlepsze, natomiast my – coachowie - jesteśmy narzędziami w jego rękach. Coaching jest przeznaczony dla osób, które chcą stawać się lepszą wersją siebie z wczoraj - tłumaczy Kamila Pępiak – Kowalska.
„Pracujesz gadaniem, mamusiu”
Brzmi bardzo dobrze, prawie jak slogan. Jeżeli jednak coach jest jedynie narzędziem, jeżeli wszystko zależy od klienta to właściwie jaki jest sens istnienia coachingu?
Kiedyś moje dziecko poprosiło mnie, żebym przyszła do przedszkola i opowiedziała czym się zajmuję. Więc mówię „synku, ale jak ja wytłumaczę przedszkolakom na czym polega mój zawód”, a on na to „powiesz, że gadaniem pracujesz mamusiu, gadaniem” . Coach to taka osoba, która może nie tyle gada, co pyta. Zadaje odpowiednie pytania i pozwala przypomnieć sobie co jest tak naprawdę ważne dla klienta i w jaki sposób może to zrobić, żeby zacząć żyć swoim własnym życiem. - dodaje Kamila Pępiak – Kowalska.
Przyjaciel na godziny?
Należy jednak pamiętać, że coaching nie jest formą terapii i nie zastąpi nam psychologa, rodziny czy przyjaciół. Coach nie rozwiąże naszych problemów. To osoba, która pomoże nam ułożyć nasze cele i zdefiniować drogę, którą chcemy podążać. Warto także zwrócić uwagę czy nasz coach jest dla nas odpowiedni.
Coaching nie jest w Polsce zawodem regulowanym, w związku z tym tak naprawdę coachem teoretycznie może zostać każdy. Ale my zdecydowałyśmy się na zdobycie akredytacji, przejście przez profesjonalny kurs, który kończy się egzaminem, w ICF (red. International Coach Federation). - mówi Kamila Pępiak – Kowalska.
W pamięci pierwsi klienci
Pół roku po założeniu działalności mogą pochwalić się międzynarodowymi sukcesami. Swoich klientów mają na całym świecie – począwszy od Australii, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii, Szwecji, a skończywszy na Stanach Zjednoczonych i Ekwadorze . Oprócz tego, jako pierwsze w Polsce zaczęły tworzyć portal coachingowy, nie tylko dla coachów, ale także dla osób, które się rozwijają. Największe sukcesy?
Naszym sukcesem jest każdy sukces klienta. Szczególnie utkwiła mi w pamięci sytuacja, gdy kilka lat temu w maju zgłosiła się do mnie mama gimnazjalisty z prośbą, żeby coś zrobić, bo chłopak ma 21 jedynek i jest zagrożony z 11 przedmiotów - w czerwcu koniec roku. Coaching to proces czyli szereg spotkań odległych w czasie o około 1-2 tygodni, było więc wiadomym, że mamy czas na maksymalnie 4 sesje. Od razu wyjaśniłam mamie, że nie mogę zagwarantować, że chłopak zda, moją rolą nie jest dawanie korepetycji, mogę zaproponować tylko i aż pracę coachingową. Natomiast to co się stało, 18 czerwca – do tej pory pamiętam – dostałam SMS od młodego klienta „Pani Kamilo, zdałem”. Po czterech sesjach! Zrobił to wszystko sam, a ja do tej pory zachodzę w głowę jak spokojnie do tego podszedł i jak sobie z tym świetnie poradził. Kolejnym sukcesem były wyniki pracy z jedną z moich pierwszych klientek. Dziewczyna, która miała od podłogi do sufitu w swoim domu produkty hand-made (rękodzieło – przyp. red.), tylko żadnego nie sprzedawała, bo każdemu czegoś brakowało. Jak się później okazało, obawiała się bycia wyśmianą przez ludzi w związku ze swoim niekonwencjonalnym produktem – pomysł na tego typu wyroby do tej pory potrafi budzić u niektórych zdziwienie. Pracując coachingowo zdobyła się na odwagę, zaplanowała działania i ruszyła. Po 8 miesiącach mogła już spokojnie pozwolić sobie na rezygnację z etatowej pracy, po roku to zrobiła, obecnie ma klientów rozsianych po całym świecie, sprzedaje w 100% online. Ostatnio nawet przysłała mi linka do blogów modowych, a jej produkty są na drugim miejscu w USA jako top produkty. Moja klientka nazywa mnie mamą jej sukcesu. Ale pamiętam każdego klienta, bo każdy odniósł mniejszy czy większy sukces a ja miałam przyjemność brać w tym udział, obserwować, wspierać. - opowiada Kamila Pępiak – Kowalska.
A ja opowiedziałabym o sukcesie od strony biznesowej. Pierwszym było podjęcie odważnej decyzji o założeniu firmy. W konsekwencji czego osiągnęłyśmy rentowność naszego biznesu pomimo dość krótkiego, bo półrocznego, okresu funkcjonowania na rynku. Niewątpliwie skrzydeł dodało przyznane nam biuro. - dodaje Anna Pępiak.
Szczecin daje możliwości
Dlaczego w naszym mieście zdecydowały się Panie rozpocząć swoją działalność.
Szczecin ma genialną lokalizację, poza tym daje możliwości (chociaż był pomysł, by rozkręcić interes w Warszawie), bo blisko są Dania, Niemcy, Szwecja, a stąd także mamy wielu klientów, plus wielokulturowość, która wydaje mi się, że jest w Szczecinie. W Szczecinie coaching nie jest jeszcze tak rozpropagowany jak w Warszawie. W Warszawie jest, a w Szczecinie bywa, więc to swego rodzaju wyzwanie. Rozwój jest mocno wspierany w naszym regionie przez sektor publiczny – mamy w Szczecinie największą i najbardziej profesjonalną placówkę edukacyjną zajmującą się coachingiem, która otrzymała dofinansowanie unijne na swoje działania. - wyjaśnia Kamila Pępiak – Kowalska.
Według Anny Pępiak, Szczecin to miejsce, gdzie jest wiele miejsc dogodnych dla coachingu. Bo jak tłumaczy, z klientami można spotykać się w wielu nietypowych miejscach. Nie tylko biuro i kawiarnia, ale także basen, piękne tereny spacerowe, a ostatnio nawet zdarzyło się przeprowadzić sesję na wybiegu dla psów. Szczecin to także „Strefa 89” i półroczne, darmowe biuro.
Co-working pomógł mi przekonać się, ze zajmowanie się coachingiem w takiej formie w jakiej się zajmujemy, rzeczywiście ma rację bytu. „Strefa 89”, poprzez użyczenie biura, dała nam możliwość, abyśmy się przekonały czy ten pomysł będzie działał – sir Richard Branson też zawsze dążył, aby pierwsze 3 miesiące jego nowych działalności miały darmowy najem (śmiech). - mówi Kamila Pępiak – Kowalska.
Nie masz wymówek, pracuj na swoje konto
Ale „Strefa 89" to nie tylko bezpłatne, wyposażone biuro. To także kreatywna atmosfera i sąsiedztwo ludzi, z którymi można dyskutować i generować nowe pomysły. Biuro w „Strefie 89" to z jednej strony pomoc i przyjazne otoczenie, z drugiej własny kąt, w którym można skupić się na pracy.
Prowadzimy szkolenia także w weekendy. I świetne jest to, że przed szkoleniem, czy po szkoleniu można tutaj przyjechać, przygotować się. Że to miejsce nie jest czynne od 10 do 18, tylko jest dostępne 24/7 - mówi Anna Pępiak.
Kamila Pępiak – Kowalska i Anna Pępiak, dzięki realizowanemu projektowi „Innowacja poprzez działanie i co-munikację” mogły się przekonać czy ich biznes będzie się opłacał.
Większość firm do drugiego roku ma prawo nie przynosić przychodów. Więc biuro użyczone nieodpłatnie na pół roku jest dla nas bardzo ważne. To szansa na to, by mieć motywację do podjęcia ryzyka i prowadzenia normalnego, legalnego biznesu, z normalnym adresem, z płaceniem podatków, z płaceniem ZUS-u. To jest coś co stymuluje przedsiębiorczość. Powoduje, że argument „ja mam pomysł na biznes, ale nie wiem gdzie go prowadzić” odpada. - mówi Kamila Pępiak – Kowalska
„Strefa 89”, czyli trzy strefy
„Strefa 89” to miejsce spotkań stworzone na bazie koncepcji co-workingu. Przestrzeń „Strefy 89” została zaprojektowana tak, by z jednej strony stworzyć wygodne i dobre warunki pracy, z drugiej zaś zachęcić do zawierania nowych znajomości, wymieniania się wiedzą i pomysłami, które mogą przerodzić się w start-upy lub inne projekty biznesowe. Oprócz udostępniania przestrzeni zespół „Strefy 89” organizuje szereg warsztatów, spotkań z mentorami, staży i szkoleń. Przestrzeń „Strefy 89” została podzielona na trzy części.
W „Strefie 89” znajdziemy „Start Your Business” - przestrzeń, która ma łączyć i integrować ludzi myślących innowacyjnie. To tutaj przy kawie, herbacie można porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, myślami. Kolejną strefą jest „Open Space”, czyli część biurowa. Ksero, drukarki, aneks kuchenny i biurka, przy których można spokojnie i swobodnie pracować. Ostatnią strefą jest „Your Office”, czyli pięć wyposażonych, oddzielnych, zamykanych biur, które są przeznaczone dla zespołów pracujących nad konkretnym projektem.
"Strefa 89" jest częścią projektu "Innowacja poprzez co-munikację" finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Komentarze
1