Balet ten powstał na kanwie historii Anny Göldi, poddanej brutalnym torturom i straconej w XVIII-wiecznej Szwajcarii za uprawianie czarów. Choreografii towarzyszy muzyka epoki baroku, w tym fragmenty Czterech pór roku Vivaldiego, a także tekst dramatyczny.
Annamiggeli Tschudi zmarła w 1810 r., prawdopodobnie w polskiej części Ukrainy, z dala od rodzinnej miejscowości Glarus w Szwajcarii, gdzie cieszyła się niecodzienną sławą: gdy miała osiem lat, zatrudniona w jej domu rodzinnym pokojówka Anna Göldi rzekomo rzuciła na nią urok. Kiedy pewnego dnia w jej szklance z mlekiem znaleziono igły i gwoździe uznano, że Göldi włożyła je tam w złym zamiarze. Göldi natychmiast odprawiono, jednakże wkrótce Annamiggeli zaczęła wymiotować igłami i kuleć. W przekonaniu, że Göldi użyła czarów, aby w ten sposób zemścić się, wysłano za nią grupę poszukiwawczą, sprowadzono z powrotem do Glarus i zmuszono do „uleczenia” Annymiggeli – czym dowiodła ona swojej winy. Rzeczywiście, u Annamiggeli doszło do pewnej poprawy zdrowia, a Göldi w następstwie tego poddano torturom i stracono.

Kto jest winny, a kto nie w tej straszliwej historii? Kto zgrzeszył przeciwko komu? Czy „żywi” mają prawo osądzać zmarłych?

Naszą recenzję "Polowania na czarownice" można przeczytać w tekście "Balet wybitnej choreografki w Szczecinie"