„Wstępna analiza wyników badań wskazuje na podwyższone zawartości metali ciężkich – miedzi, niklu, ołowiu, cynku oraz chlorków i azotu amonowego” – informuje portal wSzczecinie.pl Michał Ruczyński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie.

„Tak się w Polsce dba o ekologię” – słyszymy na filmie, który trafił do redakcji wSzczecinie.pl. Materiał został nagrany przez jednego z mieszkańców na wysokości ul. Jordana. Widać na nim jak Chełszczącą płynie oleista zawiesina, a przy brzegach leżą martwe ryby i dogorywający miętus.

„Podejrzewam, że to nie pierwszy raz, gdy takie coś miało miejsce. Film jest sprzed około tygodnia, a kilka dni wcześniej, w okolicach długiego weekendu, miała miejsce awaria studzienki kanalizacyjnej jednego z zakładu przy ulicy Kniewskiej” – informuje wSzczecinie.pl mieszkanka Dąbia.

Zanieczyszczona ciecz wypływała z jednego z wylotów

Zgłoszenie w sprawie zanieczyszczenia Chełszczącej w rejonie ulic Goleniowskiej i Lubczyńskiej trafiło do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska 10 listopada. O sprawie powiadomił Kierownik Referatu Wodnego Miejskiej Komendy Policji w Szczecinie. W tym samym dniu WIOŚ otrzymał również zgłoszenia od dyżurnego Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Szczecinie oraz goleniowskiego oddziału Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. O śniętych rybach informowali także mieszkańcy.

Tego samego dnia na miejsce przyjechali inspektorzy Wydziału Inspekcji wraz z pracownikiem Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ. Oględziny przeprowadzono w czterech lokalizacjach – od mostu przy ul. Goleniowskiej do wylotu W1, kilkanaście metrów poniżej wlotu W1, w rejonie mostu przy ul. Lubczyńskiej oraz w okolicy kładki przy ul. Kraszewskiego.

– Stwierdzono wypływ cieczy z wylotu W1 z unoszącym się na jej powierzchni wyraźnie widocznym oleistym filmem o szarawym zabarwieniu – informuje rzecznik prasowy WIOŚ.

W powietrzu nie był wyczuwalny żaden zapach, jednak podczas pobierania próbki cieczy, inspektorzy stwierdzili, że „charakteryzuje się wyraźnie wyczuwalnym, chemicznym zapachem przypominającym zapach wyrobów gumowych”. – Na odcinku rzeki Chełszcząca w rejonie kładki przy ulicy Kraszewskiego potwierdzono obecność kilku sztuk padłych ryb – dodaje Michał Ruczyński.

Trwa kontrola u właściciela wylotu

Wstępna analiza wskazuje na podwyższone w rzece zawartości metali ciężkich – miedzi, niklu, ołowiu, cynku oraz chlorków i azotu amonowego.

Wylot W1 należy do jednej z firm w okolicy. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie wszczął u niej kontrolę. Dodajmy, że zgody na odprowadzanie przez wspomniany wylot ścieków przemysłowych (mieszanina ścieków technologicznych oraz wód opadowych i roztopowych) posiada kilka firm z okolicy. 

– O ewentualnym pociągnięciu do odpowiedzialności możemy mówić dopiero po zakończeniu kontroli – podkreśla Michał Ruczyński.