Posłanka partii Razem Paulina Matysiak odwiedziła Szczecin, by namawiać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej. Politycy tej partii uważają, że w naszym regionie jest wiele miejsc, gdzie występuje wykluczenie komunikacyjne. Za przykład podano m.in. Choszczno. Zapytana o Szczecin posłanka stwierdziła, że miasto nie może ograniczać kursowania komunikacji miejskiej ze względu na koszty i zaapelowała do prezydenta Szczecina o poszukanie oszczędności w innych sferach funkcjonowania miasta.

Politycy partii Razem mówili, że w dobie kryzysu energetycznego oraz rosnącej inflacji komunikacja miejska powinna być jednym z priorytetów dla rządu oraz samorządów.

– Przesiadka z transportu indywidualnego do zbiorowego może być takim czynnikiem, który inflację obniży. Transport zbiorowy musi funkcjonować jako realna alternatywa dla pasażerów samochodów. Wiemy, że w wielu miejscach w Polsce mamy wiele problemów związanych z transportem – mówiła Paulina Matysiak.

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek w sierpniu poinformował o drastycznym wzroście kosztów funkcjonowania szczecińskiej komunikacji miejskiej. Mowa między innym o postępowaniu na dostarczenie energii dla Tramwajów Szczecińskich czy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Miasto ma płacić rok do roku kilkadziesiąt milionów złotych więcej. Cięcia w komunikacji miejskiej od września władze Szczecina uzasadniają względami finansowymi oraz brakiem kierowców do pracy.

– Rosnące ceny paliwa i energii dotykają nie tylko Szczecina – mówiła posłanka Lewicy. – Koszty wzrastają, ale stoimy na stanowisku, że wsparcie transportu publicznego w miastach powinno być większe. Nie ma nic gorszego niż cięcie oferty, która funkcjonuje, by zbilansować budżet. Im mniej połączeń, tym mniej pasażerów, tym więcej osób w samochodach. Może się okazać, że za bilety będziemy płacić więcej, a atrakcyjność komunikacji miejskiej będzie mniejsza. Należy oszczędności szukać gdzieś indziej – mówiła posłanka Paulina Matysiak.