Prace miały rozpocząć się latem ubiegłego roku, ale bez wsparcia unijnego nie uda się ich zrealizować. Stajnia książęca przy ulicy Rycerskiej czeka na prace, które zamienią ją w butikowy hotel i restaurację. „Jeśli złożony przez nas wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, to będziemy zobligowani zrealizować inwestycję w ciągu dwóch lat” – informuje Joanna Marek-Amerska, prokurent spółki Europol Consulting.
Inwestor z duńskim kapitałem otrzymał pozwolenie na budowę blisko 2 lata temu, ale oprócz prac zabezpieczających, inne nie miały jeszcze miejsca.
– Niestety, od ponad dwóch lat nie pojawiły się środki unijne na renowację obiektów zabytkowych ani na cele turystyczne w naszym regionie – informuje Joanna Marek-Amerska.
Zaznacza przy tym, że plany firmy nie uległy zmianie, a prace budowlane „mogą i muszą rozpocząć się natychmiast po otrzymaniu środków z planowanego dofinansowania”.
„Na pewno będzie wielką ozdobą budynku i atrakcją dla szczecinian”
Europol Consulting kupiło zabytkową stajnię książęcą w 2017 roku. Na parterze ma powstać restauracja, a na piętrze – pokoje hotelowe. Koncepcję architektoniczną opracowali Wojciech Kokowski, Marek Roszkowski oraz Magdalena Piekarska.
– Projekt przewiduje zachowanie substancji zabytkowej, w tym konserwację renesansowego portalu w elewacji szczytowej oraz ochronę zasadniczej formy powojennej odbudowy, z uwzględnieniem niezbędnych badań archeologicznych – informuje architekt Aleksandra Hamberg-Federowicz, główny specjalista z Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Szczecinie.
Konserwator dopuszcza niewielkie nadbudowy w obrębie istniejących lukarn, korekty kompozycji elewacji oraz modernizacje wnętrz. Cały czas ważą się losy przeszklonego ogrodu zimowego.
– Sprawa jest bardziej złożona, na pewno nie rezygnujemy z planu stworzenia oranżerii – podkreśla Joanna Marek-Amerska. – Sądzimy, że będzie wielką ozdobą budynku i atrakcją dla szczecinian. Udało się uzyskać część uzgodnień od wojewódzkiego konserwatora zabytków, jednak pełna zgoda jest uzależniona od pewnych decyzji administracyjnych, które są jeszcze procedowane.
Jaki jest stan zabytkowej stajni?
Wojewódzki Konserwator Zabytków zobligował właściciela stajni do wykonania tymczasowego zabezpieczenia istniejącego renesansowego, kamiennego portalu oraz wykonanie tymczasowego daszka.
– Oględziny, z udziałem przedstawiciela urzędu, odbywały się w miarę potrzeb i miały miejsce w 2021, 2022 i 2023 roku. Według ustaleń obiekt jest zabezpieczony i dozorowany – informuje Aleksandra Hamberg-Federowicz.
Stajnia książęca to jedyny zachowany obiekt z historycznej zabudowy zachodniej pierzei ulicy Rycerskiej. Jej powstanie datowane jest na początek XVII wieku. W archiwach nie ma informacji na temat autora projektu lub wykonawcy. Właścicielami nieruchomości byli m.in. Dowództwo Królewskiego Garnizonu, Pruski Skarb Wojskowy, władze miasta Szczecin.
Od 10 lat stoi pusta
Pierwotnie w ścianie przylegającej do ulicy znajdowała się wystawka z kranem oraz brama wjazdowa. Tuż obok znajdowało się wejście dla pieszych zdobione portalem, którego autorem jest prawdopodobnie mistrz Robert Koppen. Pierwotnie był częścią innego budynku i został przeniesiony do stajni później. Według dawnych akt policyjnych, od 1912 roku w budynku zaczęto wprowadzać zmiany – podwyższono bramę wjazdową, przerobiono konstrukcję dachu oraz wprowadzono schody.
Stajnia książęca została niemal doszczętnie zniszczona w czasie II wojny światowej. W latach 1958-1962 architekci Józef Bogdalski i Janusz Karwowski opracowali projekty wstępne i techniczne. W odbudowanej stajni miały mieścić się m.in. biura Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz pracownie i warsztaty Konserwacji Zabytków.
Po przebudowie budynek był siedzibą m.in. Urzędu Wojewódzkiego. W latach 80. XX w. został przekazany Uniwersytetowi Szczecińskiemu.
Do najciekawszych detali architektonicznych należy niekompletny portal renesansowy z XVII wieku oraz reliefy przedstawiające dwa herby pomorskie – Szlezwika-Holsztynu oraz gryfa z książką i mieczem.
Dawna stajnia książęca stoi pusta od 2014 roku, gdy wyprowadził się stamtąd Instytut Filologii Germańskiej Uniwersytetu Szczecińskiego.
Komentarze
1