Na drugie tegoroczne spotkanie z gimnazjalistami w ramach Akademii Filmowej dla szkół w Multikinie wybrany został amerykański film „12 lat i koniec” w reżyserii Michaela Cuesty. Został zaprezentowany 13 listopada pod hasłem „Zbyt szybka dorosłość – szkic do opowieści rozwojowej”
Ten film nie miał szczęścia do szczecińskich ekranów. Był pokazany tylko raz w kinie „Zamek” w grudniu ubiegłego roku (w ramach specjalnych seansów uświetniających jubileusz tego miejsca). Szkoda, że tak się stało, bo na pewno jest godzien uwagi. W piątek zobaczyli go uczniowie szczecińskiego Gimnazjum nr 12. Planowana była również prelekcja psychologa, który miał wprowadzić widzów w zagadnienia, które są tematem filmu. Niestety nie mógł przybyć na to spotkanie i rolę tę przejęła pani Joanna Fajfer z Multikina. Pytała ona młodzież zgromadzoną na sali jaka jest różnica między dziećmi, a dorosłymi, czym charakteryzuje się dojrzewanie. Dyskusja dotyczyła także odpowiedzialności za swoje postępowanie, samodzielności i cech jakie trzeba posiadać by móc powiedzieć, że jest się osobą dojrzałą. Uczniowie mogli również wygrać upominki od Multikina (plakaty i kalendarze) uczestnicząc w konkursach, w których odpowiadali na pytania dotyczące filmu i literatury.
„12
lat i koniec” to historia o dorastaniu i nagłym przyspieszeniu
dojrzewania oraz o sytuacjach , w których rodzice bardziej
potrzebują pomocy niż dzieci. Trójka 12-latków, którzy są
głównymi bohaterami filmu niespodziewanie zostaje postawiona przed
problemami, które wydają się nie do rozwiązania w tym wieku.
Jacob w wyniku wypadku traci swego brata Rudy`ego i nie może się z
tym pogodzić planując zemstę na sprawcach pożaru, w którym on
zginął. Jego rodzice tymczasem ratują swoją psychiczną
stabilność w inny sposób – adoptują chłopca, który jest
czarnoskóry, czego Jacob nie akceptuje.
Malee pozbawiona opieki ojca, który wyprowadził się z domu, zakochuje się w znacznie starszym od siebie mężczyźnie i wszelkimi sposobami próbuje zwrócić na siebie jego uwagę. Natomiast Leonard zmaga się ze swoją nadwagą, a pomaga mu w tym ten sam wypadek, w którym zginął Rudy. Uciekając przed ogniem w wyniku upadku traci zmysł smaku i w związku z tym przestaje jeść słodycze i inne tuczące potrawy. Zamierza też zmienić dietę matki (jeszcze bardziej otyłej niż on), ale to okazuje się bardzo trudne. Jego dobre intencje kończą się nieomalże tragicznie ...
Conor Donovan, (który zagrał rolę Jacoba, dwa lata później wystąpił także w Oscarowej „Infiltracji” Martina Scorsese) oraz Zoe Weizenbaum (Malee) i Jesse Camacho (Leonard) bardzo dobrze wywiązali się z powierzonych im zadań. Mam nadzieję, że jeszcze będzie im dane zagrać w równie interesujących obrazach.
Komentarze
0