Celnicy z lotniska w Goleniowie wraz z funkcjonariuszką Kontrolnej Grupy Mobilnej Szczecin, podczas wtorkowej kontroli bagaży, trafili na nielegalne pamiątki. Bagaż zawierał dwa koralowce z Madagaskaru, 28 muszli z Mozambiku, naszyjnik i doniczkę z egzotycznego drewna z RPA, to wszystko prawdopodobnie zakazane pamiątki objęte Konwencją Waszyngtońską CITES.
CITES to Konwencja o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem. Bagaż został zatrzymany, kiedy pojawiło się podejrzenie, że znalezione pamiątki mogą być objęte ochroną przez konwencję.

- Bagaż należał do tzw. bagaży  RUSH, czyli zaginiony.  Przewożony był na trasie Singapur- Istambuł -Berlin-Warszawa  i jako port docelowy Szczecin. Jego właścicielem okazał się mieszkaniec Kostrzynia  nad Odrą, który jak oświadczył nie miał świadomości, iż  przedmioty, które nabył mogą być prawnie chronione. To drugie w tym roku okazy CITES znalezione przez celników z Goleniowa. W marcu znaleźli w bagażu z Dubaju 15 sztuk fragmentów koralowca - informuje Monika Woźniak-Lewandowska z Izby Celnej Szczecin.

Nielegalny transport międzynarodowy okazów objętych ochroną przez CITES, jest przestępstwem, za które grozi pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat, sąd może też nakazać wpłacenie 10 tys. zł na rzecz organizacji zajmującej się ochroną przyrody.