Bez istotnych wzmocnień, ale z niepokojąco dużym osłabieniem Pogoń Szczecin przystąpi do pierwszego meczu sezonu 2014/2015. Jak wygląda szczeciński zespół chwilę przed rozpoczęciem rundy jesiennej?
Już w piątek piłkarze szczecińskiej Pogoni wybiegną na murawę, by rozpocząć nowy sezon. Czy tak jak w poprzednim sezonie inauguracja będzie udana? Coraz więcej wątpliwości mają kibice, dla których ostatnie tygodnie to ciąg nieporozumień.
Żeby wygrać, trener musi grać
Z punktu sportowego nieciekawie wyglądają sparingi. Portowcy wygrali tylko jeden i to dzięki byłemu graczowi Pogoni – Ediemu, który strzelił zwycięską bramkę w meczu z Chojniczanką. Na sparingowym koncie piłkarze mają porażkę m.in. z Legią Warszawa (4:1) czy Błękitnym Stargard (2:0). Jedynym pocieszeniem jest remis 1:1 z Werderem Brema. Ale sparingi nie zawsze odzwierciedlają późniejsze wyniki w lidze – tak było w zeszłym sezonie.
Cieszy remis z niemiecką, teoretycznie silniejszą drużyną (chociaż to Werder strzelił dwie bramki), ale już pewien niesmak pozostawia przedmeczowa atmosfera. Wszystko za sprawą komunikatu, który pojawił się na stronie sparingpartnera. Niemiecka policja ostrzegała fanów z Bremy przed wyjazdem do Szczecina, w którym są „nacjonalistyczne grupy, które mogą być zagrożeniem”. Po reakcji szczecińskiego klubu Werder wycofał się z tego i przeprosił. Jednak na meczu, który miał być wielkim świętem piłkarskim zawiodła nieco frekwencja, spotkanie na żywo zobaczyło ok. 3 tysięcy kibiców.
Kto odchodzi, kto przychodzi?
Kibiców martwi kadra, która znacząco się zmniejszyła. Chociaż okienko transferowe jeszcze trwa do pierwszych meczów przystąpimy w zdecydowanie słabszym gronie.
Z drużyny odeszli: Wojciech Lisowski, Moustapha Ouedraogo, Pavle Popara, i Radosław Wiśniewski (z piłkarzami nie przedłużono kontraktów) i Bartosz Ława (rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron). Wciąż nie wiemy co się stanie z Marcinem Robakiem, królem strzelców z poprzedniego sezonu. Teoretycznie sprzedaliśmy napastnika do Chin, praktycznie nie mamy ani pieniędzy, ani zawodnika. Nawet jeśli uda nam się rozwiązać sprawę na korzyść klubu (odszkodowanie i zawodnik dla Pogoni) to należy pamiętać o tym, że Marcin nie brał udziału w przygotowaniach do sezonu. Drugim zawodnikiem, którego nie zobaczymy w piątek jest Aka. Jego nieobecność jest tłumaczono urazem. Należy pamiętać jednak o tym, że nasz najlepszy pomocnik sporą część okresu przygotowawczego spędził w Rosji, gdzie był sprawdzany przez klub FC Ufa. Do transakcji nie doszło, rosyjski klub nie dogadał się z Pogonią w sprawie cen, a Aka także ma za sobą wątpliwy okres przygotowawczy.
Będziemy stawiać na młodzież
Szeregi Pogoni zasiliło kilku młodych zawodników, którzy zostali przesunięci do pierwszego zespołu. Do drużyny dołączyli: Hubert Matynia – lewy obrońca urodzony w 1995 roku, Andrzej Kotłowski – defensywny pomocnik urodzony w 1994 roku, Kamil Wojtkowski – ofensywny pomocnik urodzony w 1998 roku. Z Piasta Gliwice przyszedł do nas Mateusz Matras (rocznik 1991) – defensywny pomocnik i z wypożyczenia wrócił Łukasz Zwoliński (rocznik 1993).
W kategorii przedsezonowego nieporozumienia należy także traktować meczowe koszulki. Pod koniec zeszłego roku kibice wzięli udział w ankiecie, w której głosowali za dwiema propozycjami strojów na kolejny sezon. Wzór został wybrany, wykonanie zlecone. Ale kilka tygodni temu okazało się, że nowe stroje mają złe barwy, włodarze nie zgodzili się na przyjęcie nowych strojów. W ramach kompromisu z Nike ustalono, że rundę jesienną Portowcy rozegrają w starych strojach, a na wiosnę będą gotowe pasiaki. Taki model koszulki zdecydowanie ucieszył kibiców – tylko dlaczego musimy tyle czekać na nowe komplety? Kto zawinił przy kolorystyce?
Inauguracja już w piątek
Na razie trudno patrzeć z optymizmem w ligową przyszłość. Trzeba jednak mieć nadzieję, że wszystkie nieporozumienia to złe dobrego początki. Czy Pogoń zawalczy o pierwszą ósemkę tak jak w zeszłym roku? Pierwszy mecz już w piątek, na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Zobacz także:
Komentarze
0