www.criticue.com podbija anglojęzyczny świat. I chociaż portal nie zabiegał o reklamę jest na ustach ludzi z branży. O rozmowę poprosiła nawet jedna z angielskich dziennikarek. Na czym polega innowacyjność portalu Marcina Bilskiego, który „swoje dziecko” wymyślił czekając aż narodzi się jego pierwsza córka?
Serwis www.criticue.com działa na banalnych zasadach – wchodzimy dodajemy swoją stronę, by sprawdzić czy jest ona funkcjonalna. Użytkownicy nam piszą co im się podoba, co można zmienić, by było lepiej. By dostać ocenę, należy samemu takową wystawić innemu użytkownikowi. Z portalu korzystają start-upy, które są chwilę przed wejściem na rynek i chcą sprawdzić czy ich strona jest funkcjonalna, z drugiej strony na criticue.com są także firmy, które zleciły wykonanie strony i chcą przekonać się czy to co dostają jest zgodne z obecnymi trendami. Oceniania jest użyteczność, wygląd, układ – wszystko czego użytkownicy potrzebują. Według właściciela portalu, Marcina Bilskiego i jego zespołu największą zaletą portalu jest społeczność jaką wokół siebie skupia.
Poddając naszą stronę ocenie w serwisie Criticue wykorzystujemy nie tylko świeżą perspektywę innych użytkowników serwisu, ale też ich wiedzę. To nie są osoby z przypadku, które napiszą „oooo, fajny różowy, lubię róż, róż, róż, róż”. Tutaj mamy ludzi konkretnych, którzy starają się, ponieważ wiedzą, że pomoc innych użytkowników jest bezcenna, i żeby ją otrzymać, muszą najpierw pomóc innym. - tłumaczy Marcin Bilski.
Lody to żadne wyzwanie
Pomysł brzmi jak kaszka z mlekiem, a mimo to nikt wcześniej nie wypuścił na rynek produktu o takim profilu. Oczywiście są fora, podobne serwisy, które służą do oceniania. Ale po pierwsze najczęściej są płatne, po drugie, by otrzymać jakąkolwiek ocenę trzeba mocno się napracować. Poza tym nie ma takich portali w Polsce czy Europie. www.criticue.com jest bezpłatny i jak zapewnia właściciel, taki pozostanie. Czy jednak da się na tym zarobić?
Jako start-up z definicji robimy coś niewypróbowanego. To nie jest firma, która sprzedaje lody na rogu. Sprzedawanie lodów to sprawdzony model biznesowy, można mieć dobre lody, albo złe, to żadne wyzwanie. Robimy coś kompletnie niesprawdzonego, wchodzimy na teren wroga i możemy zginąć – i tak często się dzieje, bo olbrzymia cześć start-upów upada. - mówi Marcin Bilski.
Zginąć można, gdy stawia się na określonych użytkowników. Członkowie zespołu Criticue wciąż podkreślają, że chcą stworzyć środowisko specjalistów, którzy będą wypowiadać się niezwykle konkretnie, stawiać na profesjonalizm. Dzięki portalowi pojawia się możliwość współpracy między użytkownikami. Czy jednak określone środowisko pozwoli przetrwać serwisowi?
Sądzę, że tak. Myślę, że będziemy drugim Facebookiem (śmiech). Żartuję, cały czas jesteśmy niszowi. Celowo, bo chcemy stworzyć środowisko dla start-upów. Do nas trafiają ludzie, którzy chcą usłyszeć konstruktywną krytykę. Chcą wiedzieć co mogą poprawić, co zmienić, jak swoją stronę ulepszyć. - przekonuje właściciel portalu.
Angielski, niemiecki, hiszpański...
Na razie www.criticue.com jest tylko w wersji angielskiej, w przyszłości planowane są kolejne. Niemiecka, hiszpańska i może polska. Twórcy portalu nastawiają się na rynek anglojęzyczny, bo jak twierdzą, tutaj można zdobyć największą ilość klientów. Swoją siedzibę mają w Strefie 89. Marcin Bilski przekonuje, że Szczecin to dobre miejsce na własny biznes – chociaż jak sam przyznaje zdarzyło się, że rozmowy z potencjalnym partnerem zakończyły się, gdy powiedział, że siedziba mieści się w Polsce.
Sporo jest takich osób, które mówią, że w Szczecinie nic się nie uda, że tutaj nic się nie dzieje, że trzeba wyjechać do Warszawy, a najlepiej na zachód. Dla mnie bardzo cenne jest grono osób skupionych wokół Strefy 89, osób przekonanych, że Szczecin jest równie dobrym, a może nawet lepszym miejscem do tego, by ruszyć tutaj z własnym biznesem. - mówi Marcin Bilski.
Tutaj są ci, którzy wolą Szczecin
Ruszyć z własnym biznesem udało się dzięki Strefie 89, która na pół roku udostępniła firmie w pełni wyposażone biuro. Ale jak przyznaje Bilski nie biuro było najważniejsze, lecz osoby, które skupiają się wokół co-workingu.
Jeśli ktoś nie ma środków, by zacząć, to taka pomoc oczywiście jest niezbędna. W naszym przypadku, główną wartością było środowisko wytworzone wokół Strefy 89. To są grupy, które tutaj się pojawiają, to są spotkania z mentorami. To jest naprawdę świetne środowisko ludzi, którzy próbują coś zacząć od zera, co w Szczecinie nie zdarza się tak często. Bo ludzie, szczególnie uzdolnieni technicznie, często stąd wyjeżdżają, np. do pobliskiego Berlina. - tłumaczy właściciel serwisu.
Marcin Bilski firmę założył pod koniec maja, także w tym czasie otrzymał biuro od Strefy 89. Zaledwie miesiąc wystarczy, by pomysł, który narodził się wraz z jego córką przemienił się w realny biznes.
Byliśmy w stanie w czerwcu wypuścić taką prawdziwą wersję naszego portalu, całkiem ładną, funkcjonalną – cały czas nad kilkoma sprawami pracujemy. - mówi Marcin Bilski.
Bezpłatny, innowacyjny portal od Polaka
Na razie serwis nie zarabia na siebie. Ale biorąc pod uwagę zainteresowanie użytkowników z czasem zyski zaczną przychodzić. Bez względu na wzrost popularności portalu, serwis będzie zawsze bezpłatny.
Serwis zawsze będzie bezpłatny. Zawsze będzie można się wymieniać opiniami, ale przewidujemy kilka dodatkowych płatnych funkcji, o które proszą nas użytkownicy, np. zamiast ocenić pięć innych stron, aby uzyskać pięć niezależnych opinii na temat naszej strony, będzie można za opinie zapłacić. - tłumaczy Marcin Bilski.
Portal www.criticue.com powstał dzięki możliwość uczestniczenia w projekcie Strefy 89 „Your Office”.
Strefa 89, czyli trzy strefy
Strefa 89 to miejsce spotkań stworzone na bazie koncepcji co-workingu. Przestrzeń Strefy 89 została zaprojektowana tak, by z jednej strony stworzyć wygodne i dobre warunki pracy, z drugiej zaś zachęcić do zawierania nowych znajomości, wymieniania się wiedzą i pomysłami, które mogą przerodzić się w start-upy lub inne projekty biznesowe. Oprócz udostępniania przestrzeni zespół Strefy 89 organizuje szereg warsztatów, spotkań z mentorami, staży i szkoleń. Przestrzeń Strefy 89 została podzielona na trzy części.
W Strefie 89 znajdziemy „Star Your Business” - przestrzeń, która ma łączyć i integrować ludzi myślących innowacyjnie. To tutaj przy kawie, herbacie można porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, myślami. Kolejną strefą jest „Open Space”, czyli część biurowa. Ksero, drukarki, aneks kuchenny i biurka, przy których można spokojnie i swobodnie pracować. Ostatnią strefą jest „Your Office”, czyli pięć wyposażonych, oddzielnych, zamykanych biur, które są przeznaczone dla zespołów pracujących nad konkretnym projektem.
"Strefa 89" jest częścią projektu "Innowacja poprzez co-munikację" finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Komentarze
0