Do niebezpiecznej sytuacji miało dojść w poniedziałek na terenie placu zabaw przy Przedszkolu Publicznym nr 2 w Mierzynie. Mężczyzna miał strzelać w ziemię tak, by wystraszyć dzieci.
– Na miejsce natychmiast została wezwana policja, a dzieci zabrane z placu i zabezpieczone. Postępowanie jest w toku. Chodzi o starszego mężczyznę z pobliskiego bloku – mówi dyrektor przedszkola.
Internauci donoszą, że niektóre z przedszkolaków miały zostać zranione, ale dyrekcja placówki stanowczo dementuje te informacje: – W sieci pisali nawet, że jakieś dziecko dostało plastikową kulką między oczy. Dementujemy. Nic się na szczęście nie stało, a każde dziecko zostało bardzo dokładnie sprawdzone.
Policja przyjęła zgłoszenie. – Przyjechaliśmy na miejsce natychmiast, a czynności są kontynuowane dzisiaj. Nikt nie widział, by pistolet był celowany w stronę dzieci, ale mówiły one nauczycielom, że ten pan ma broń. Ustalono starszego mężczyznę, a w jego domu znaleziono broń przypominającą wiatrówkę. Została ona zarekwirowana, a mężczyzna przesłuchany – mówi Katarzyna Leśnicka z Komendy Powiatowej Policji w Policach. – Mężczyzna tłumaczył, że nie kierował broni w stronę dzieci, ale mogły one słyszeć wystrzały, których dokonywał ze swojej posesji – dodaje.
Sprawa jest wyjaśniana. Komenda Powiatowa Policji poszukuje świadków zdarzenia.
Komentarze
17