Podczas prac archeologicznych na Rynku Nowym odsłonięto relikty kościoła św. Mikołaja (zniszczonego przez pożar w 1811 r.). Na razie zabezpieczono je geowłókniną i zasypano piaskiem, ale w przyszłości znów zostaną wyeksponowane. Wiekowe mury mają zostać wkomponowane w projekt nowego zagospodarowania placu, na który już na pewno nie wrócą samochody.

Plac między Ratuszem Staromiejskim a hotelem ibis Styles nosi nazwę Rynku Nowego, ale przez lata był to po prostu parking. Samochody usunięto stamtąd dopiero wówczas, gdy ruszyły prace archeologiczne. Mają one być wstępem do przebudowy tej przestrzeni, która docelowo będzie pełnić funkcję rekreacyjną.  

Wiosną będą tam ogródki gastronomiczne?  

Przygotowanie takiej inwestycji jednak jeszcze potrwa, a badania już się zakończyły. Jak przez najbliższe miesiące zagospodarowany będzie pusty plac?  

– Parking tam nie wróci. Będzie musiała zostać wypracowana formuła tymczasowego użytkowania rynku. Już nad nią myślimy, rozmawiamy z restauratorami by rozpoznać ich ewentualne zainteresowanie tematem – mówi Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków. – Chciałbym też, aby została powiększona wystawa opowiadająca o kościele św. Mikołaja, która powiesiliśmy na płocie okalającym teren badań. Teraz możemy ją uzupełnić o nowe ustalenia, choćby o modele 3D odkrytych reliktów.  

„Najstarsze relikty architektury murowanej w naszym mieście”  

Z przekazów historycznych wiadomo było, że pierwsza kaplica istniała w tym miejscu już w XIII wieku. Do tej pory zakładano jednak, że ceglana świątynia zastąpiła ją dopiero w następnym stuleciu. Tymczasem ostatnie prace archeologiczne przyniosły niespodziankę.  

– Efekty badań przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. Nikt się nie spodziewał, że w pewnym stopniu zmienią one historię Szczecina. Odkryto bowiem najstarsze relikty architektury murowanej w naszym mieście. Mówimy o fragmencie filara ze służkami i glazurowanymi bazami, z bardzo ładnym detalem, który wyraźnie wskazuje na pochodzenie z połowy XIII wieku. To naprawdę wysokiej klasy architektura, która aż domaga się wyeksponowania – mówi Michał Dębowski.  

Są już pomysły, jak je pokazać  

Przygotowanie szczegółowych wytycznych i założeń programowych do projektu przyszłej ekspozycji zachowanych murów jest jednym z zadań firmy Inwest CW, która prowadziła badania architektoniczne i archeologiczne. Na razie jeszcze nie wiadomo, jaka metoda zostanie wybrana. Przeszklenia w posadzce placu w naszym klimacie zwykle się nie sprawdzają, szyby często parują, a wilgoć prowadzi do rozwoju glonów. Raczej trzeba więc będzie poszukać innego rozwiązania.  

– Są już pewne pomysły. Na pewno w grę wchodziłoby wyniesienie nadmurowania reliktów, aby pokazać dawne rozmiary kościoła i jego rzut. Dodatkowo być może udałoby się obniżyć w jednym miejscu poziom płyty rynku, żeby można było tam zejść na poziom dawnej posadzki i zobaczyć autentyczne relikty. Tylko wówczas wymagałyby one profesjonalnego zabezpieczenia, umieszczenia w czymś w rodzaju wentylowanych gablot – opowiada Michał Dębowski.  

W Szczecinie mamy już jeden, ale niezbyt efektowny, przykład turystycznego wykorzystania archeologicznej ciekawostki. W posadzce dziedzińca menniczego Zamku Książąt Pomorskich oznaczono innym rodzajem nawierzchni przebieg zewnętrznych ścian dawnego kościoła św. Ottona. Jest to jednak mało czytelne. Jeżeli Zamek nie jest zwiedzany z przewodnikiem, to grubsza pręga w posadzce może być po prostu wzięta za uszkodzenie posadzki.  

Czy będą pieniądze na przebudowę placu?  

Do końca roku wykonawca musi przekazać dokładne sprawozdania z badań przeprowadzonych na Rynku Nowym. Otworzy to drogę do przygotowania przyszłej inwestycji, polegającej na ekspozycji reliktów i przywróceniu staromiejskich funkcji tej przestrzeni. Na plac ma wrócić życie – zamiast stojących samochodów mają się tam pojawić ludzie.  

Pytanie tylko, czy miasto będzie miało w najbliższym czasie pieniądze na przeprowadzenie takiej inwestycji. Na razie w budżecie na 2023 roku nie zmieściła się nawet przygotowywana od dawna modernizacja pl. Orła Białego. Prezydent Piotr Krzystek przyznał niedawno, że urzędnicy chcą przesunąć termin tej inwestycji na lata 2024/25.  

Rynek Nowy i pl. Orła Białego mają być częścią projektu „Cztery place Starego Miasta”, który zakłada również modernizację Rynku Siennego i wytyczenie Rynku Warzywnego na środku jeszcze niezabudowanego kwartału podzamcza w pobliżu Baszty Panieńskiej.