W związku z budową nowego mostu kolejowego nad Regalicą, wśród miłośników techniki transportowej pojawiły się pytania związane z dalszym losem zabytkowego przęsła historycznego mostu. „To wyjątkowy obiekt techniczny na skalę krajową i europejską. Mógłby i powinien uatrakcyjniać wizerunek naszego regionu oraz stanowić techniczną perełkę” – przekonuje Sławomir Rutkowski, prezes szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Rzeczpospolitej Polskiej.

Przypomnijmy, że obecnie prowadzone prace związane są z budową nowego mostu kolejowego nad rzeką Regalicą w Szczecinie i rozbiórką historycznego mostu w ciągu linii kolejowej 273 Wrocław Główny–Szczecin Główny. Do niedawna był to jedyny, czynny kolejowy obiekt zwodzony w Polsce.

Pozostanie tylko zwodzone przęsło

Wybudowany i zniszczony przez Niemców, odbudowany przez Polaków, bohater filmu nominowanego do Oscara. Most kolejowy nad Regalicą został zbudowany w 1877 roku wraz z linią kolejową nr 273 Wrocław–Szczecin. Pierwotnie składał się z konstrukcji stałej o długości ponad 260 metrów i obrotowego przęsła.

Tak było do 1933 roku, kiedy to ówczesne władze Szczecina postanowiły, aby most przebudować na typ klapowy, a przęsło obrotowe zastąpić zwodzonym. W 1936 roku obiekt, wraz z bliźniaczą budowlą po drugiej stronie, został przekazany do eksploatacji.

Oba mosty zostały wysadzone w 1945 roku przez wycofujących się Niemców. Po wojnie Polacy rozpoczęli ich odbudowę – z Regalicy wyciągnęli ocalałe części, których ostatecznie starczyło tylko na jeden tor. Prace zakończono w 1949 roku.

„Wyjątkowy obiekt na skalę krajową i europejską”

Z historycznego mostu pozostanie tylko zwodzone przęsło, które wpisane jest do rejestru zabytków. Jego losem zainteresowało się Stowarzyszenie Inżynierów i Techników komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej.

„W naszym przekonaniu to wyjątkowy obiekt techniczny na skalę krajową i europejską. Mógłby i powinien uatrakcyjniać wizerunek naszego regionu oraz stanowić techniczną perełkę, dodającą walor edukacyjny” – przekonuje Sławomir Rutkowski, prezes szczecińskiego oddziału SITK RP.

Jednocześnie członkowie stowarzyszenia deklarują gotowość wsparcia inicjatyw mających na celu utrzymanie i eksponowanie „walorów technicznych, historycznych i turystycznych” zabytkowego przęsła.

– A nasi eksperci są gotowi włączyć się do ewentualnych prac koncepcyjnych – deklaruje prezes Rutkowski w liście do dyrekcji PKP Polskich Linii Kolejowych.

„Przęsło będzie utrzymane”

Jak poinformował nas Bartosz Pietrzykowski z PKP PLK, kolejowa spółka pozostaje właścicielem zwodzonego przęsła. Z przekazanych informacji wynika, że nie opracowano koncepcji na wykorzystanie obiektu w celach turystycznych. Z kolei jak informuje miejski konserwator zabytków Michał Dębowski, potrzebny jest do tego zarządca zainteresowany utrzymaniem i dbaniem o zabytek.

– Zgodnie z decyzją konserwatora zabytków przęsło będzie utrzymywane w stanie sprawności. W przypadku wyrażenia zainteresowania przez instytucje lub stowarzyszenia, które chciałyby wykorzystać zabytkowe przęsło w celach historycznych albo turystycznych, Polskie Linie Kolejowe gotowe są przekazać je w drodze darowizny – informuje rzecznik prasowy PKP PLK.