Od 1 maja kierowcy muszą płacić za parkowanie w okolicy bramy głównej Cmentarza Centralnego. Tym bardziej zbulwersował ich fakt, że na chwilę zamknięto, położony tuż obok, bezpłatny parking za budynkiem Zakładu Usług Komunalnych.

O zamknięciu parkingu poinformował nas w poniedziałek Michał Rembas, miejski przewodnik, od dawna oprowadzający wycieczki po Cmentarzu Centralnym.

– To jakieś żarty. Zamknięto duży parking. Pewnie po to, by można było kasować za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Nie było problemu z parkingiem zanim nie powiększono strefy. A ona jest przecież po to, by wymuszać rotację pojazdów tam, gdzie są problemy z parkowaniem. Pod bramą nigdy ich nie było, więc chodzi o pieniądze – mówił.

Sprawę jako pierwsza opisała Gazeta Wyborcza. Po jej publikacji, miejscy urzędnicy zapowiedzieli, że parking przy budynku ZUK znów zostanie bezpłatnie udostępniony kierowcom we wtorek.

Chwilowe zamknięcie tłumaczono licznymi niebezpiecznymi incydentami (np. stłuczki, otarcia, zastawianie aut), do których miało dochodzić na parkingu.

„Sytuacja ta była trudna do opanowania, dlatego kilka dni temu zamknięto bezpłatny parking, obserwując jednocześnie, w jaki sposób wprowadzenie w rejonie bramy głównej CC Strefy Płatnego Parkowania wpływa na dostępność miejsc parkingowych. Jednak po sygnałach od mieszkańców wskazujących na kłopoty z parkowaniem, zastępca prezydenta Łukasz Kadłubowski podjął dziś decyzję, że od jutra parking będzie ponownie ogólnodostępny.  Natomiast w najbliższym czasie zostaną na nim wprowadzone rozwiązania zabezpieczające miejsca dla pojazdów komunalnych” – napisano w komunikacie.

Strefa Płatnego Parkowania została 1 maja poszerzona o ulice: Zbożową na Łasztowni, część Montwiłła w rejonie Teatru Polskiego i właśnie fragment Ku Słońcu od ronda Pileckiego do bramy głównej Cmentarza Centralnego.

Jednocześnie wzrosły opłaty za parkowanie. Pierwsza godzina w strefie A nie kosztuje już 3,60 zł, tylko 4,40 zł. Drożej jest również w podstrefie B, gdzie opłaty wzrosły z 2,80 zł do 3,60 zł.