Za życia znany był bardziej jako skrzypek – wirtuoz niż kompozytor, a jego utwory wydano dopiero po śmierci. Powód był prosty: Niccolò Paganini (1782-1840), bo o nim mowa, zakładał, że utwory te mogą być wykonywane tylko przez niego. Dziś większość z nich stanowi kanon repertuaru większości sal koncertowych na świecie.
Filharmonia zaprasza do wysłuchania jednego z najsłynniejszych koncertów skrzypcowych nie tylko w dorobku samego Paganiniego, ale i w dziejach muzyki. Koncert skrzypcowy nr 2 h-moll op. 7 znany jest przede wszystkim za sprawą swojej trzeciej części. To dzięki niej cały utwór z czasem zyskał przydomek La Campanella (wł. dzwoneczek). W partyturze kompozytor zapisał bowiem dźwięk dzwonków przy każdym powtórzeniu głównego tematu. Brzmienie dzwonu jest również naśladowane przez samą orkiestrę oraz w niektórych widowiskowych pasażach solisty. Finalne Rondo stało się inspiracją do powstania słynnej La campanelli Liszta oraz Walca à la Paganini Straussa. Ten porywający i niezwykle wirtuozowski koncert na naszej scenie wykona Andrey Baranov – znakomity skrzypek, zwycięzca prestiżowego Konkursu Muzycznego im. Królowej Elżbiety w Brukseli (2012) a także oszołamiającej liczby ponad dwudziestu innych konkursów skrzypcowych.
W 1893 roku miała swoją premierę Symfonia nr 1 d-moll Alexandra von Zemlinsky’ego (1871-1942), która zabrzmi w drugiej części koncertu. Nie jest to kompozytor, którego muzyka jest często wykonywana w polskich salach koncertowych, a szkoda, bo ten niezwykle utalentowany twórca był wychowankiem największych. Jego nauczycielami byli m.in. Gustav Mahler i Johannes Brahms; ten ostatni wspierał go zresztą do końca swojego życia.
Symfonia nr 1 powstała w latach 1892-93, a więc gdy Zemlinsky miał zaledwie 21 lat i nadal był studentem. To dzieło napisane pod wpływem jego wielkich nauczycieli, ale także innych słynnych kompozytorów tamtego czasu: Richarda Straussa, Richarda Wagnera, Antona Brucknera i Giuseppe Verdiego. Wpływ ich muzyki na pierwszą symfonię młodego Zemlinsky’ego jest zresztą wyraźnie słyszalny. Utwór składa się z czterech części i wpisuje się w estetykę romantyczną. Ten wybór najprawdopodobniej był wynikiem przemożnego wpływu Brahmsa. Tę symfonię wyróżnia silny liryzm, jaki Zemlinsky niezwykle umiejętnie nadaje wszystkim sekcjom orkiestry, nie brakuje tu także dramatyzmu w najlepszym stylu Brucknera. Istotnie bowiem kompozycje Zemlinsky’ego to doskonałe wprowadzenie do muzyki przełomu XIX i XX wieku.
Tego wieczoru Orkiestrę poprowadzi hiszpański dyrygent Ricardo Casero, który uczył się od najlepszych mistrzów batuty naszych czasów: Zubina Mehty, Lorina Maazela, czy Riccardo Chailly’ego, a obecnie jest głównym dyrygentem jednej z wiodących orkiestr w Hiszpanii – Orquesta Reino de Aragón, z którą dokonał wiele doskonale przyjętych nagrań płytowych.
Komentarze
0