Platforma Obywatelska zorganizowała w poniedziałek konferencję prasową z udziełem Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego. Warszawscy parlamentarzyści promowali w Szczecinie książkę, opisującą ich interwencje poselskie. Konferencja odbyła się na Ostrowie Brdowskim, czyli opisanym w publikacji miejscu z widokiem na Morską Stocznię Remontową Gryfia. – Kawałek blachy zwany stępką stoi jak stał i rdzewieje – mówił podczas konferencji prasowej poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka.

Joński i Szczerba napisali książkę, ale w Szczecinie więcej mówili o „lex Tusk”

Konferencja miała dotyczyć tylko tematów interwencji poselskich parlamentarzystów KO, ale politycznym wydarzeniem dnia była decyzja prezydenta Andrzeja Dudy zezwalajaca na powołanie komisji śledczej ds. zbadania wpływów Rosji w polskiej polityce i gospodarce. W opinii polityków opozycji to ustawa, której celem jest uderzenie w Donalda Tuska, szefa PO.

– Prezydent Duda wyklucza nas z demokratycznego świata. To pseudokomisja, która ma zablokować możliwość startu w wyborach Donaldowi Tuskowi. Mają swoje media, mają pieniądze, ale nie mają ludzi. Apelujemy, byśmy się zjednoczyli 4 czerwca w Warszawie. Telefony się urywają, emocje sięgają zenitu – mówił Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej. – W Szczecinie jesteśmy, by pokazywać symbol nieudacznictwa PiS. Partia ta wydaje pieniądze, a społeczeństwo nic z tego nie ma. Przedsiębiorcy płacą ogromne pieniądze za prąd. Dlaczego? Bo trzeba wydać wielkie pieniądze na pensje dla polityków PiS w Enea i PGE. PiS się czuje bezkarnie. 

– Polska PiS jest chora. Jesteśmy wkurzeni i rozemocjonowani. Konstytucja jest łamana. Dzisiaj prezydent Duda postawił się w roli klienta Trybunału Stanu. Będzie oskarżony, że świadomie i z premedytacją złamał konstytucję – dodał poseł Michał Szczerba.

Poseł Marchewka przypomina o stępce

Posłowie poruszyli również temat przemysłu stoczniowego w Szczecinie. 

– To miejsce w dobitny sposób pokazuje nieudolność rządów PiS. Stępka, stocznia działająca jako miejsce wynajmu dla firm czy nowoczesna fabryka, która nie działa. Mija sześć lat, odkąd premier Morawiecki pukał tutaj młotkiem w kawałek blachy. Polscy armatorzy nadal czekają na prom. Przez niekompetencje PiS polscy armatorzy są w złym położeniu, bo konkurencja wyprzedziła nas już kilka lat temu – mówił poseł Arkadiusz Marchewka.

Politycy podczas konferencji kilkukrotnie zaapelowali o obecność na marszu opozycji, który zaplanowano 4 czerwca w Warszawie.