Najstarszy, kolorowy widok Szczecina pochodzi z 1936 roku. Warto się mu przyjrzeć, jak i 300 innym szczecińskim pamiątkom, które są pokazywane w ramach wystawy „Od chaosu do kolekcji” Aleksego Pawlaka.
Wczoraj, 10 czerwca, w Muzeum Historii Szczecina, Oddziale Muzeum Narodowego przy ul. Księcia Mściwoja II 8 została otwarta wystawa „Od chaosu do kolekcji”. Prezentowanych jest na niej ponad 330 obiektów związanych z Grodem Gryfa, należących do prywatnych zbiorów znanego szczecińskiego kolekcjonera Aleksego Pawlaka. To prawdziwa gratka zarówno dla miłośników Szczecina, jak i osób, które chciałyby zobaczyć jak dawniej miasto wyglądało i jak się w nim żyło.
Na wystawie można obejrzeć pocztówki, leporella, dokumenty, medale, rzadki banknot o nominale jednego talara z widokiem Szczecina, wydruk z wagi ulicznej, a także mnóstwo przedmiotów codziennego użytku: filiżanek, kufli, łyżeczek, wykałaczników, popielniczek, puzderek, na których w większości widać obrazy z dawnego Szczecina.
Wystawa „Od chaosu do kolekcji” została podzielona na cztery części. Pierwsza to „Sedina i Manzelbrunnen (rzeźba Manzla)” z kilkudziesięcioma obiektami, wśród których znalazła się pocztówka, odkrywająca pochodzenie nazwy „Sedina”.
Druga część przedstawia kilka sposobów wzbogacania formy pocztówki oraz prezentuje przykłady pocztówek różnej wielkości, mogące zaskoczyć, a nawet zadziwić ich dzisiejszych użytkowników. Kolejna dotyczy Zygmunta Stanisława Nowakowskiego i ukazuje pamiątki po jednym z polskich mieszkańców przedwojennego, jeszcze niemieckiego Szczecina, który pozostał w nim również po wojnie.
Natomiast w czwartej części, określonej „Kolekcjonerskim Chaosem” zostały przedstawione różnorodne przedmioty, z których każdy mógłby rozpocząć tworzenie nowej kolekcji. Znajdują się tutaj m.in.: unikalna litografia z widokiem Szczecina, wykonana w zakładzie litograficznym Hermana Sarana w 1905 roku, skórzana teka, zdobiona morskimi symbolami, będąca pamiątką z wodowania w Szczecinie 4 maja 1897 roku statku pasażerskiego „Kaiser Wilhelm der Grosse”, mistrzowsko wykonane etui zakrapiacza do oczu, pochodzące z zachowanej do dziś apteki przy placu Grunwaldzkim, niespotykane pudełko na lekarstwa z 1897 roku z apteki Mohren-Apotheke przy Paradeplatz 10, które do dzisiaj zachowało na odwrocie napis „Morphinum für Mutter” czy też pudełko po zapałkach z reklamą sklepu Fritza Roggenbucka (Berliner Tor 3), handlującego artykułami kolonialnymi, delikatesowymi, konserwami, wyrobami mięsnymi i winem.
Wystawie towarzyszy także katalog, w którym Aleksy Pawlak opisał prezentowane przedmioty. Publikację można nabyć w kasie muzeum.
Wystawa „Od chaosu do kolekcji” będzie prezentowana do 12 października.
Portal wSzczecinie.pl objął patronat medialny nad wydarzeniem.
Komentarze
0