Od 2003 roku, każdego dnia w samo południe, na mały balkon Urzędu Miasta wychodził trębacz. W środę, 31 maja, zrobi to po raz ostatni. Od czerwca szczeciński hejnał będzie odtwarzany z nagrania.

Miasto rezygnuje z zatrudniania hejnalisty ze względu na konieczność oszczędności. Furtkę do takich zmian otworzyli radni, przyjmując w styczniu uchwałę w sprawie hejnału. Choć nie było w niej bezpośrednio mowy o możliwości rezygnacji z występów na żywo z powodów finansowych.

„W związku z nieprzewidzianymi sytuacjami losowymi dopuszcza się możliwość, oprócz odgrywania przez trębacza, także elektroniczne odtworzenie nagrania dźwiękowego hejnału” – napisano w jej uzasadnieniu.

Hejnał, czyli hymn Szczecina, został skomponowany w 1995 roku przez Janusza Stalmierskiego, a rok później wpisany do statutu miasta. W 2003 prezydent zdecydował, że hejnał będzie wykonywany na żywo, a nie puszczany z odtworzenia. Tak było przez 20 lat. Teraz hejnalista będzie zapraszany do występu tylko podczas najważniejszych rocznic.

– Wykonania na żywo będą miały miejsce w szczególne dni, typu 5 lipca czy 11 listopada – informuje Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta.