- Moją pierwszą decyzją będzie definitywna rezygnacja z symbolu Floating Garden – powiedział Bartłomiej Sochański, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta Szczecina w czwartkowym wydaniu programu „Studio wSzczecinie.pl”. Polityk zapowiedział także audyt, ile miasto wydało na promocję tej symboliki, która według niego jest niezrozumiała i nie spełnia funkcji promocyjnej dla naszego miasta.
Floating Garden do zatopienia. Sochański stawia na Gryfa Pomorskiego
Z czwartkowej rozmowy z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta Szczecina wynika jasna konkluzja: nie jest on entuzjastą miejskiej marki „Pływających ogrodów”. Bartłomiej Sochański w rozmowie z nami zapowiedział, że rezygnacja z pomysłu będzie jego pierwszą decyzją:
- Zastąpię Szczecin czy Stettin Floating Garden symboliką patriotyczną. Gospodarczo, historycznie, może to być Gryf Pomorski. Strategia w niczym się nie sprawdziła, jest uprawiana od 12 lat, a ludzie jej nie rozumieją, nie akceptują i zupełnie nic z tego nie mają – mówił Bartłomiej Sochański w programie „Studio wSzczecinie.pl”. – Uważam, że rezygnacja nie będzie marnowaniem pieniędzy. Podliczę, ile miasto wydało na promocję Floating Graden naszych miejskich pieniędzy, nic nie wskazuje na żadne korzyści. Ekspozycja tej nazwy nie oznacza, że to daje jakieś efekty. To dzięki pieniądzom z Urzędu Miasta mamy te wydarzenia, a nie dzięki Floating Stettin Garden – kontynuował.
Pyromagic i The Tall Ships Races zostaną
Bartłomiej Sochański wypowiedział się także na temat miejskich imprez masowych od lat promowanych przez prezydenta Piotra Krzystka. Mimo krytycznej opinii części polityków PiS w Szczecinie, w tym Małgorzaty Jacyny-Witt, mecenas Sochański nie zamierza rezygnować z organizacji tego typu wydarzeń: - Szukając zaczepki i haka na mnie bardzo często konfrontuje się moje wypowiedzi z wypowiedziami innych polityków Prawa i Sprawiedliwości, na przykład Małgorzaty Jacyny-Witt czy Marka Duklanowskiego. Nigdzie nie jest napisane, że mamy mieć takie same poglądy. Od opozycji różni nas, że nie obiecujemy nikomu, że będziemy mieć takie same zdanie na każdy temat. Nie wiem, czy odwołam Pyromagic czy nie, ale raczej nie. Nie zniszczę niczego, co jest dobre i potrzebne. Deklarowałem także, że takie imprezy jak TSR czy Pyromagic, które przynoszą miastu pozytywy będę co do zasady utrzymywał – dodał kandydat PiS.
W rozmowie pojawiały się także tematy dotyczące komunikacji miejskiej i bieżących wydarzeń z życia Szczecina. Bartłomiej Sochański wypowiadał się niechętnie na tematy ideologiczne twierdząc, że nie one powinny być spoiwem kampanii wyborczej i nie powinny one rozgrzewać opinii publicznej.
Wybory samorządowe odbędą się 21 października.
Komentarze
86