„Madama Butterfly” to operowa historia romansu amerykańskiego oficera i 15-letniej gejszy Cio-cio-san, znana z wielu klasycznych interpretacji scenicznych. W reżyserii debiutującej w tym gatunku, Pii Partum, zostanie pokazana w nowy sposób. Premiera w najbliższą sobotę, 26 maja w hali Opery na Zamku.
Najważniejsze emocje
Pia Partum ukończyła Akademię Teatralną w Warszawie, a dotychczas pracował jak asystentka Andrzeja Seweryna, Jerzego Jarockiego i Mariusza Trelińskiego. W tym roku zrealizowała w toruńskim Teatrze im. W. Horzycy w Toruniu „Dziedzictwo Estery ”Sandora Maraia. Opera to dla niej nowy obszar twórczy. O swojej wersji klasycznej opery Pucciniego powiedziała dziś na konferencji „Koncentruję się na emocjach bohaterów i staram się odzwierciedlić je różnymi środkami wyrazu np. za pomocą krajobrazu, który będzie się zmieniał w zależności od stan uczuć głównych postaci. Madama jest nieśmiała, ale ma też mocny charakter. W pierwszym akcie jest jeszcze pełna nadziei, szuka poklasku, splendoru, chce zabłysnąć. Potem jednak, w obliczu niepowodzenia, świadomie dąży do samozniszczenia. Te nastroje także będą widoczne w tle sceny. Ciekawą innowacją jest, wprowadzona przeze mnie, postać tancerza, który jest alter-ego Butterfly".
W świetle i w mroku
Postacie tego dramatu ukażą się nam na tle dekoracji, które będą przedstawiały współczesne Tokio, w poświacie neonów i pięknych reklam, ale też w mroku nieczystych intencji i gier. Tytułową rolę zaśpiewa dla szczecińskiej publiczności m.in., pochodząca z Bazylei, Maria Gessler (sopran). Wokalistka ta dysponuje głosem, który daje jej możliwość wykonywania także repertuaru oratoryjno-kantatowego, a o swojej postaci powiedziała, że „ jest niczym ćma, która szuka światła choć wie, że zderzając się z nim może się poparzyć. Sytuacja w jakiej się znalazła jest ekstremalna, ale bardzo ludzka. Mogłaby się wydarzyć także teraz, współcześnie”. Dodała, że to „wymagająca partia, najdłuższa z wszystkich, pojawiających się w operach Pucciniego”.
W roli Pinkertona będziemy mogli zobaczyć Meksykanina Francisco Almanzę (tenor), a w pozostałych rolach dobrze już znanych naszym widzom Dariusza Stachurę (tenor), Tomasza Łuczaka (baryton) czy Bartlomieja Misiudę (baryton). Orkiestra Opery na Zamku zagra pod przewodnictwem dyrektora artystycznego, Wojciecha Semerau-Siemianowskiego.
Inne terminy
Warto dodać, że w Szczecinie Madama Buterrfly” pierwszy raz w 1982 roku, a w 2010 przygotowana została jej wersja koncertowa (pod kierownictwem Piotra Deptucha). Najnowsze wykonanie, po premierze, zostanie przedstawione jeszcze także 27 maja oraz 14,15 i 17 czerwca.
Komentarze
0