Pogoń Szczecin zremisowała w sobotę na własnym stadionie z Gawinem Ślęzą Wrocław 1:1. Portowcy cały mecz atakowali, ale rozpaczliwa obrona gości i nieskuteczność podopiecznych Piotra Mandrysza zadecydowały o tym, że na Twardowskiego doszło do podziału punktów.

Pierwszą okazję na gola dla Pogoni nadarzyła się już w pierwszej minucie spotkania. Piotr Petasz bardzo ładnie podał do Macieja Ropiejki, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ślęzy, ale nie znalazł sposobu na umieszczenie futbolówki w siatce.Za chwilę Portowcy stworzyli kolejne zagrożenie pod bramką przyjezdnych. Po dośrodkowaniu piłkę strzał głową Marcin Nowak. Pełniący w tym meczu funkcję kapitana obrońca sygnalizował, że po jego strzale piłka znalazła się za linią, jednak arbitrzy mieli inne zdanie. Kolejne minuty to dalsze ataki Pogoni. Blisko zdobycia bramki byli Mikołaj Lebedyński, Maciej Ropiejko i Marcin Woźniak, niestety stworzone sytuacje nie przyniosły gola. W 17. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym zamieszanie w polu karnym Pogoni wykorzystał Zbigniew Wójcik, który z najbliższej odległości pokonał golkipera Pogoni Damiana Wójcika. Ślęza po zdobyciu gola cofnęła się do głębokiej defensywy skutecznie zatrzymując ataki Portowców. W 36. minucie zagotowało się pod bramką Wrocławian. W całym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Piotr Koman, któremu udało się oddać strzał, lecącą do bramki piłkę przedłużył głową Maciek Ropiejko. Pełniący w tym meczu rolę arbitra głównego Dominik Sulikowski słusznie zauważył, że Ropiejko znajdował się na pozycji spalonej i gola nie uznał.

Po zmianie stron Ślęza nadal skupiała się na obronie, ograniczając się do wybijania piłki i konstruowaniu nielicznych kontrataków. W 56. minucie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Paweł Kowal, jednak Damian Wójcik popisał się udaną interwencją i uchronił Pogoń przed stratą drugiej bramki. W 60. minucie się Piotr Petasz oddał strzał z dystansu. Broniący bramki Ślęzy Paweł Jędrysiak  wypuścił przed siebie, którą do bramki wpakował Maciej Ropiejko. Niespodziewanie sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i gol po raz kolejny nie został uznany. W 72. minucie wprowadzony w drugiej połowie Filip Kosakowski dośrodkował piłkę do Macieja Ropiejki, ale ten nie zdołał umieścić jej w siatce. Starania Portowców przyniosły zamierzony efekt 3 minuty później. Po szarży, Piotr Koman oddał strzał w okienko bramki Jędrysiaka, nie dając golkiperowi gości żadnych szans na udaną interwencję . Po bramce podopieczni Piotra Mandrysza starali się zdobyć drugiego gola, ale żaden ze strzałów oddanych w kierunku bramki gości nie znalazł się w bramce.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Grzegorz Kowalski, trener Gawina/Ślęzy Wrocław: Zrobiliśmy to, co mogliśmy zrobić. Nie stać nas na prowadzenie otwartej i ofensywnej gry. Cieszymy się, że zakończyliśmy maraton spotkań co trzy dni. Moi zawodnicy są wykończeni. W sobotę jednak jeszcze raz się podnieśli i chwała im za to. Skurcze, które ich łapały nie były udawane. Nie potrafiliśmy stworzyć wraz z Pogonią jakiegoś wielkiego widowiska, by publiczności, która przyszła na mecz, pokazać trochę inny futbol.

Piotr Mandrysz, trener Pogoni Szczecin: Piłka nożna jest taka brutalna, że nie zawsze wygrywa lepsza drużyna. Tak było w sobotę. Moim zdaniem z przebiegu całego spotkania byliśmy zespołem lepszym. Swoją dominację należy udowadniać strzelając bramki. My do 15 minuty powinniśmy przesądzić losy spotkania na swoją korzyść. Niestety, katastrofalna skuteczność spowodowała, że nie wyszliśmy na prowadzenie, a po rzucie rożnym straciliśmy bramkę. Musieliśmy gonić wynik, przeciwnik się okopał w polu karnym, a że był dobrze zorganizowany w grze obronnej, to było nam ciężko przedrzeć się i szybciej wyrównać. Strzeliliśmy dwie bramki, w ocenie sędziego ze spalonego. Kiedy na video zobaczę te sytuacje, to będę mógł się do nich ustosunkować. Szkoda, że nie wygraliśmy tego spotkania,. Dałoby nam to komfort gry w następnych meczach. Mamy nadal drugie miejsce w tabeli, ale przewaga wynosi tylko dwa punkty i tego będziemy musieli bronić w następnych pojedynkach.

Pogoń Szczecin – Gawin/Ślęza Wrocław 1:1 (0:1)

Bramki:

0:1 Zbigniew Wójcik 17’

1:1 Piotr Koman 75’

Żółte kartki: Marcin Nowak, Marcin Woźniak (Pogoń) / Sebastian Lewandowski (Ślęza) 

Widzów: 6000

Sędziował: Dominik Sulikowski 

Pogoń Szczecin: Damian Wójcik - Paweł Skrzypek, Marcin Nowak, Marcin Dymek, Marcin Woźniak - Tomasz Rydzak (46’ Daniel Wólkiewicz), Piotr Koman, Michał Szczyrba (74’ Radosław Biliński), Piotr Petasz - Mikołaj Lebedyński (57’ Filip Kosakowski), Maciej Ropiejko 

Gawin/Ślęza Wrocław: Paweł Jędrysiak - Daniel Tarasiewicz, Robert Piwowar (87’ Bartosz Szepeta), Zbigniew Wójcik, Rafał Brusiło - Paweł Kowal (85’ Konrad Kątny), Marcin Pruchnicki, Tomasz Zieliński, Robert Rosiński - Sebastian Lewandowski (79’ Kamil Pyzłowski), Jakub Rejmer

Foto: www.pogon.v.pl/autor: Tomasz Araszkiewicz