W tym roku Szczecin po raz dziewiąty celebrował najbardziej magiczne spośród pogańskich świąt. Noc Kupały na Zamku Książąt Pomorskich na trwałe wpisała się już w kalendarz najciekawszych szczecińskich wydarzeń kulturalnych.
Prezentacje rzemiosł, krzesanie żywego ognia, odtwórstwo obrzędów kupalnocnych, walki wojów – to tylko jedne z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji, których można było doświadczyć sobotnim popołudniem 18 czerwca. Nie mogło zapragnąć konkursu na najpiękniejszy wianek. Niestety tradycyjny pochód nad Odrę w celu puszczenia wianków odbył się w strugach deszczu.
W ramach tegorocznej Kupały w Kinie Zamek swoją twórczość zaprezentował młody szczeciński poeta Tomasz Połoński, debiutujący tomikiem „Wielki Syriusz”. Autor recytował fragmenty wierszy przy akompaniamencie dźwięków wczesnośredniowiecznych instrumentów muzycznych. „Wielki Syriusz” to w największym skrócie poetycki obraz wierzeń pogańskich, tak słowiańskich, jak i antycznych.
Muzycznym gwoździem programu był występ grającego mediewal folk zespołu Percival, prawdziwej gwiazdy wśród wielbicieli odtwórstwa historycznego w Polsce. Obok pieśni ludowych z terenów całej Słowiańszyzny – i nie tylko! - grupa wykonała swój najbardziej rozpoznawalny, prześmiewczy utwór pod celowo kontrowersyjnym tytułem „Satanismus”.
Sobotnie obchody Nocy Kupały zwieńczył gorący pokaz teatru ognia.
Komentarze
0