„Jadłam tam najlepsze krokiety na świecie” – wspomina jedna ze szczecinianek. Zamknięty od trzech lat bar mleczny Zacisze trafił pod młotek. Cenę wywoławczą za lokal przy ul. Asnyka 19 na Niebuszewie ustalono na poziomie 471 750 zł.

Licytację prowadzi Łukasz Czajka, komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum. Postępowanie odbywa się w trybie elektronicznym, na portalu https://elicytacje.komornik.pl/. Oferty można składać do 5 lutego, do godziny 10 (lub dłużej, jeśli zainteresowani kupnem będą wciąż przebijać propozycje konkurentów).

Przedmiotem licytacji jest lokal o powierzchni 275 m2, znajdujący się na parterze kamienicy z 1926 roku. Jego częścią są między innymi: sala konsumpcyjna, kuchnia, pomieszczenia gospodarcze, łazienka, piwnica.

Wartość nieruchomości oszacowano na 629 tys. zł. Cena wywoławcza to trzy czwarte tej kwoty, czyli wspomniane 471 750 zł.

Komornik zainteresował się dawnym barem ze względu na długi właścicielki wobec Urzędu Skarbowego, wspólnoty mieszkaniowej, ZUS-u i PGNiG.

Zacisze było jednym z najbardziej znanych barów mlecznych z czasów PRL. Działało już w latach 50. XX wieku, a później dobrze radziło sobie również po transformacji ustrojowej.

Szczecinianie bardzo często chwalili to miejsce. „Ruskie tam były top”. „Jakie dobre obiadki tam były”. „Szkoda baru Zacisze. Tam było fantastyczne jedzenie”. „Zacisze dobiły remonty ulic wokół. A były tam najlepsze ruskie świata”.

Choć pojawiały się również następujące opinie. „Prawda jest taka, że Zacisze wypadało bardzo blado na tle innych małych bistr w okolicy, pod względem smaku i cen”. „Kiedyś chodziłem tam na wódkę”.

To tylko część komentarzy, które pojawiły się po 2022 roku. To wtedy bar mleczny Zacisze został zamknięty, na początku mówiono, że tymczasowo. Przede wszystkim ze względu na pandemiczne lockdowny, ale wspomniana przebudowa dróg w okolicy na pewno nie pomogła w powrocie na gastronomiczny rynek.