Jak na kapitana przystało, Kamil Grosicki wziął na siebie odpowiedzialność i poprowadził Portowców do zwycięstwa w pierwszym z trzech „finałów” na drodze do 3. miejsca na koniec sezonu ekstraklasy. Pogoń pokonała przed własną publiczność Motor Lublin 3:0.

„Grosik” w czerwcu zagra z Mołdawią w pożegnalnym meczu w barwach reprezentacji Polski. W środę po raz kolejny pokazał jednak, że w takiej formie śmiało mógłby dalej zakładać koszulkę z orzełkiem na piersi. Jest przecież najlepszym asystentem w lidze, a teraz dopisał do swojego konta kolejne bardzo ważne trafienia.

Najpierw, pod koniec pierwszej połowy, dopadł w strugach deszczu do świetnego, kilkudziesięciometrowego podania od Leonardo Koutrisa. Wyczekał wychodzącego bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce.

Po zmianie stron Motor ruszył do odrabiania strat, ale ich zapał szybko ostudził Grosicki. Tym razem nie potrzebował nawet pomocy kolegów. Ruszył dryblingiem z głębi pola, znalazł miejsce do strzału ponad 20 metrów od bramki i uderzył bardzo precyzyjnie, nie do obrony. To była 50. bramka „Grosika” dla Pogoni.

Skrzydłowego nie było już na boisku, gdy swoją 26. bramkę w sezonie strzelił Efthymios Koulouris. Koronę króla strzelców ma już w kieszeni, teraz walczy żeby pobić wyczyn Nemanji Nikolicia (28. goli w sezonie), najlepszego pod tym względem w XXI wieku.

Motor wysoko przegrał, choć też miał swoje szanse. Gości prześladował jednak tego dnia pech. Już w 25. minucie trener Mateusz Stolarski musiał wykonać drugą zmianę spowodowaną kontuzjami. Obaj jego podopieczni odnieśli urazy w wydawałoby się niegroźnych starciach.

Pogoń zakończyła mecz "na zero z tyłu". Na plus mogą więc zapisać ten wieczór stoperzy, którzy grali ze sobą po raz pierwszy w oficjalnym meczu. Danijel Loncar wrócił do składu po pauzie za kartki, a Luizao po raz drugi zastąpił zawieszonego za uderzenie rywala Leo Borgesa.

Do rozegrania pozostały dwie kolejki. W sobotę, 17 maja, Pogoń podejmie Lechię Gdańsk (o godzinie 14.45, bilety wyprzedane).

Tydzień później, 24 maja, Portowcy zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Jeśli dobrze pójdzie, będzie to mecz bezpośrednich rywali o trzecie miejsce na podium ekstraklasy i awans do europejskich pucharów. Dwa zwycięstwa gwarantują Pogoni brązowe medale bez oglądania się na Jagiellonię.

Pogoń Szczecin – Motor Lublin 3:0 (1:0)

Bramki. Pogoń: Grosicki (43. I 52.), Koulouris (76).

Pogoń: Cojocaru – Wahlqvist Loncar Luizao Koutris – Przyborek (74. Łukasiak) Gamboa Ulvestad (63. Wędrychowski) Kurzawa (80. Klukowski) Grosicki (74. Smoliński) – Koulouris (80. Paryzek).

Motor: Tratnik – Wójcik Bartos (21. Ede) Matthys Luberecki – Wolski Król (70. van Hoeven) Łabojko (70. Samper) Scalet (70. Simon) Ceglarz – Augustin (25. Mraz).

Żółte kartki. Pogoń: Koutris. Motor: Matthys, van Hoeven.

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Widzów: 13 662.