Zieloni, choć są częścią koalicji rządowej i mają w rządzie swojego wiceministra, to zamiast na projekty parlamentarne, stawiają na ustawy obywatelskie. Tak jest w przypadku projektu ustawy „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt”, pod którym zbierane są właśnie podpisy w całej Polsce. O szczegółach, m.in. zakazie trzymania psów na łańcuchach czy ograniczeniu możliwości używania hukowych fajerwerków, radni opowiedzieli podczas konferencji prasowej.

Na spotkaniu z dziennikarzami radna Zielonych Jagoda Żyłkowska przedstawiła swojego psa Benjamina. Jak sama stwierdziła, uroczy boston terrier żyje jak „pączek w maśle”. Takiego szczęścia nie ma jednak zdecydowana większość psów, w tym zwierzęta przebywające np. w schroniskach dla bezdomnych zwierząt. Zieloni przygotowali projekt ustawy, która ma wzmacniać opiekę nad potrzebującymi zwierzętami i np. zabraniać trzymania czworonogów na łańcuchach.

– Nasza ustawa to normalność. Chcemy, by zrównano prawa istot żywych. Jeżeli nie można krzywdzić drugiego człowieka, to nie można krzywdzić także zwierząt. Całą siłą naszej organizacji stoimy na straży praw zwierząt. Zbieramy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy i zachęcamy wszystkich do podpisania się – mówił radny Zielonych Andrzej Radziwinowicz.

– W Polsce mamy 8 milionów psów i kotów, z czego milion to zwierzęta bezdomne. Większość z nich żyje na ulicy bez opieki – dodał współlider Zielonych Przemysław Słowik. – Stop łańcuchom, stop pseudohodowlom i stop bezdomności zwierząt. Chcemy czipowania zwierząt domowych tak, by każde zwierzę znalazło się w rejestrze, który obecnie nie funkcjonuje. Chcemy także wzmocnić finansowanie i opiekę dla samorządów w tym temacie.

Pomysł ma mieć wielu zwolenników wśród polityków, ale nie został przedłożony jako rządowy, a obywatelski. Przemysław Słowik odpowiadał, dlaczego.

– To jest inicjatywa ponadpolityczna i kompleksowa, a takiej w sejmie teraz brakuje. Zależy nam, by ten pomysł był firmowany zaangażowaniem nie polityków, a organizacji pozarządowych – odpowiedział radny.

Cel to zebranie 100 tysięcy podpisów. Jak mówili przedstawiciele Zielonych, temat cieszy się dużym zainteresowaniem i akceptacją społeczną. Zbiórka podpisów potrwa do końca września.