Cennik w akademikach Uniwersytetu Szczecińskiego przeraził studentów. Za jednoosobowy pokój z łazienką trzeba zapłacić nawet 720 złotych miesięcznie. Może wydawać się to dużo, ale jak się okazuje, to jedna z niższych kwot w Polsce za wynajem pokoju w akademiku.

Jest drożej, ale… na tle Polski Szczecin to jedno z najtańszych miast akademickich

W domu studenta „Bakałarz” pokój jednoosobowy kosztuje 670 złotych miesięcznie. Miejsce w pokoju jednoosobowym, ale z łazienką w boksie to koszt rzędu 570 złotych. Najmniej zapłacimy za miejsce w pokoju trzyosobowym ze wspólną łazienką w boksie – 460 złotych.

Najdrożej jest w akademiku „Kordecki”, gdzie za miejsce w jednoosobowym pokoju, ale z łazienką w boksie trzeba zapłacić aż 720 złotych. W „Portowcu” ceny są podobne jak w „Bakałarzu” i wahają się od 570 do 670 złotych.

W akademikach należących do Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego przygotowano 3 tysiące miejsc. Ceny zaczynają się od 432 zł za miejsce w pokoju trzyosobowym do 1095 zł, gdy wynajmowany jest pokój trzyosobowy, ale pod warunkiem, że będą mieszkać w nim będą przynajmniej dwie osoby.

– Zainteresowanie studentów zamieszkaniem w akademikach jest duże ze względu na kryzys na rynku mieszkaniowym. Do końca czerwca przyznawane były miejsca dla studentów ZUT na następny rok akademicki. Kandydaci na studia, cudzoziemcy oraz doktoranci mają wydzielone pule w domach studenckich. Wszyscy kandydaci na studia, którzy złożyli wnioski, otrzymali miejsca. Sporą grupę osób, którym je przyznano, stanowią również studenci innych uczelni szczecińskich – mówi Emilia Kujawa, rzeczniczka ZUT w Szczecinie.

Po 3 października uczelnia ma określić, czy zostały jeszcze wolne miejsca. Do tego dnia studenci mieli się zakwaterować albo poinformować uczelnię, że z konkretnych powodów wprowadzą się w późniejszym terminie.

Studenci mówią, że ceny są wysokie. Jakub z Uniwersytetu Szczecińskiego uważa, że Rada Osiedla Akademickiego o kwotach powinna informować wcześniej.

– Ceny są wyższe, a na dodatek dowiedzieliśmy się o nich dość późno, mogli nas chociaż wcześniej uprzedzić, gdzie są miejsca i ile będzie to kosztować – mówi nam student.

Nawet 1500 złotych za miejsce w akademiku?

Ile kosztują pokoje i miejsca w pokojach w akademikach w innych miastach w Polsce? W Gdańsku ceny zaczynają się od 390 złotych, ale za miejsca w jednoosobowych pokojach akademika Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego trzeba zapłacić nawet 1200-1300 złotych. W Krakowie najmniej zapłacą studenci Akademii Górniczo-Hutnicznej, czyli od 410 do 485 złotych, ale pokoje w akademikach tamtejszego Uniwersytetu Ekonomicznego kosztują nawet 1500 złotych. Podobne jest w Poznaniu, gdzie ceny pokoju mogą sięgać również 1500 złotych.

Co ciekawe, w Warszawie miejsca w akademikach są dużo tańsze niż w Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu. Jak informuje „Rzeczpospolita”, najdrożej jest w akademikach Głównej Szkoły Handlowej, gdzie za miejsce w pokoju trzeba zapłacić minimum 730 złotych, a maksimum 1100 złotych.

Kawalerka w Szczecinie? Ceny dobijają już do 2 tysięcy złotych

Kwoty w akademikach mogą wydawać się wysokie, ale eksperci przekonują, że wynajem kawalerki lub pokoju na komercyjnym rynku byłby zdecydowanie droższy.

W roku 2023 ceny na rynku wynajmu zatrzymały się we wszystkich sektorach poza kawalerkami. Za małe mieszkanie trzeba zapłacić nawet 2 tysiące złotych miesięcznie.

– Kawalerki od wielu lat są najbardziej pożądane przez studentów i ogólnie osoby wynajmujące. Nic dziwnego, że znikają z rynku najszybciej, a ich ceny rosną z roku na rok. Obecnie widzimy, że studenci wolą zapłacić 2200 złotych i wynająć dwupokojowe mieszkanie – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. – Ceny pokoju w Szczecinie na wolnym rynku wahają się od 800 do 1200 złotych. Im więcej osób w mieszkaniu, tym ceny są niższe. Oczywiście wszystko zależy od standardu i lokalizacji.

Czy ceny w akademikach są wysokie? Ekspert rynku nieruchomości nie ma wątpliwości, że nie.

– Rezerwacja miejsca w pokoju za 400-500 złotych na wolnym rynku nie jest możliwa. Cena 720 złotych za wynajem pokoju jednoosobowego w akademiku może wydawać się wygórowana, ale za takie pieniądze nie ma szans na pokój z łazienką na wolnym rynku – dodaje Król.