Znany szczeciński weterynarz Leonard Gugała wspólnie z siecią przychodni weterynaryjnych uruchomi w Szczecinie całodobowy gabinet. Placówka ma zacząć działać już w maju br. przy ul. Szosa Stargardzka 61. Jak mówi weterynarz w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl, to spełnienie jego wielkiego marzenia. W Szczecinie od lat jest problem z nocnymi dyżurami weterynaryjnymi, a gabinety, które próbowały podjąć wyzwanie, niestety szybko się poddawały lub przyjmowały zwierzęcych pacjentów nieregularnie. Czy teraz będzie inaczej?

Całodobowy gabinet weterynaryjny jest w Szczecinie wyczekiwany od lat. Próby uruchomienia takiego miejsca były podejmowane już wielokrotnie, lecz kończyły się fiaskiem. Albo szybko się z takiego pomysłu wycofywano, albo ograniczano działalność do konkretnej godziny, np. 2:00 w nocy.

Weterynarze nieoficjalnie również przyznają, że jest potrzeba całodobowej placówki, lecz jej prowadzenie to nie jest prosta sprawa.

– Pracowałam jako weterynarz dyżurny do godziny 2:00 w nocy i to był najgorszy czas w moim życiu. Klienci byli bardzo niecierpliwi, nie rozumieli, że taka nocna działalność ma charakter interwencyjny i zawsze pilniej przyjmowane są zwierzęta wymagające natychmiastowej opieki. Możecie mi państwo wierzyć na słowo, że zdarzało się, że o północy przyjeżdżała pani z kotem na obcięcie pazurków – mówi nam jeden ze szczecińskich weterynarzy. – Problemem były także płatności, ponieważ klienci nie rozumieli dopłaty do rachunków, gdy interwencja była w czasie dyżuru nocnego – słyszymy.

Czy teraz nocny gabinet weterynaryjny okaże się sukcesem? Z wyzwaniem zmierzy się jeden z najbardziej uznanych szczecińskich weterynarzy, Leonard Gugała, który ma uruchomić całodobową przychodnię w drugiej połowie maja.

– To było moje marzenie od wielu lat. Zawsze chciałem, żeby taka przychodnia była w naszym mieście. Moja firma dołączyła do grupy Edina i pomysł spotkał się z akceptacją jej zarządców. Myśleliśmy o dyżurach, ale potem stwierdziliśmy, że potrzebne są cała lecznica i klinika. Wyposażenie będzie profesjonalne, będzie też tomograf komputerowy. Potrzeba jest, to dla opiekunów dobra wiadomość, bo teraz w naszym regionie nie ma regularnej, całodobowej przychodni – mówi Leonard Gugała w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl.

RTG, USG, laboratoria, sale operacyjne – plan jest taki, by nowa lecznica była najnowocześniejszą placówką tego typu w regionie.

– W Szczecinie było już kilka prób takiego działania, ale to niewdzięczna praca. Opiekunowie byli niezadowoleni, a weterynarze przyznawali, że było ciężko. Poświęcanie nocy przez weterynarzy okazało się zbyt trudne, a młodzi adepci nie chcieli podejmować takiej pracy. To jest trudna sprawa, liczę, że nam się uda. Jesteśmy także otwarci na weterynarzy, którzy chcieliby z nami dyżurować – dodaje Leonard Gugała.

Wiadomość o powstaniu lecznicy spotkała się z pozytywną reakcją internautów – udostępniono ją na Facebooku ponad 300 razy.