16-22 kwietnia 2012 roku to tydzień, który z pewnością przyniesie szczecinianom wiele kulturalnych emocji. W tych dniach odbędzie się tegoroczna edycja Przeglądu Teatrów Małych Form Kontrapunkt. Dziś ogłoszono program całego wydarzenia, który niewątpliwie jest bardzo atrakcyjny.
Dla dorosłych i dla dzieci
Kontrapunkt numer 47 to przedsięwzięcie o bardzo poważnej randze. Program przeglądu nie tylko bowiem obejmuje spektakle konkursowe. Kto będzie chciał uczestniczyć w tym dorocznym teatralnym święcie, będzie mógł pójść także na występy muzyczne, spotkania z autorytetami w dziedzinie kultury, wystawy oraz noc performerów w willi Lentza. Od pewnego czasu także najmłodsi widzowie mogą obcować ze sztuką teatralną podczas spektakli (oraz warsztatów) specjalnie dla nich przygotowanych. Od 13 do 15 kwietnia będą mogli zasiąść na sali „Pleciugi” podczas drugiej edycji Małego Kontrapunktu, kiedy to zaprezentują się grupy teatralne i muzyczne tworzące inscenizacje dla dzieci. Będą to artyści z Danii, Norwegii, Finlandii, Szwecji, Islandii. W programie są także szczecińskie spektakle (m.in. „Jabłoneczka” czy „Na arce o ósmej”), a bilety będą kosztowały tylko 5 zł (przygotowano ich około 2,5 tysiąca).
Najświeższe i najbardziej nowoczesne
Właściwy Kontrapunkt i jego konkursowy program rozpocznie się od pokazu przedstawienia „Jackson Pollesch” Teatru Rozmaitości z Warszawy w reżyserii René Pollescha. Będzie to jedna z czternastu inscenizacji, które ubiegają się w tym roku o Grand Prix – Wielką Nagrodę Publiczności, Nagrodę Jury i Nagrodę Dziennikarzy. Cały program został ułożony dzięki staraniom Komisji Artystycznej pod przewodnictwem Anny Garlickiej. Jedną z osób, które czynnie brały udział w tych działaniach był znany aktor, Arkadiusz Buszko. W jego opinii „obecnie obowiązująca linia repertuarowa Kontrapunktu, jest tak skonstruowana, że wśród wielu polskich festiwali, mamy najwięcej najświeższych i najbardziej nowoczesnych spektakli. Właśnie ze Szczecina te inscenizacje są często zbierane na inne przeglądy, a u nas premierowo można zobaczyć wiele zagranicznych sztuk.” Jedną z nich będzie spektakl „Kuratorzy” czyli „The Curators' Piece (A trial against art)” w Hali Opery, podczas którego role aktorów podejmą europejscy animatorzy życia teatralnego, organizatorzy festiwali (w tym Anna Garlicka). Jan Turkowski, inny z członków Komisji, poleca przedstawienia, które nie operują słowem, a ich podstawową materią jest ruch. Wymienia np. „Safe Absence (Bezpieczna nieobecność)” wykonany przez grupę T.r.a.s.h. z Holandii czy „Talking Head (Gadająca głowa)” przygotowany przez, znany już kontrapunktowej publiczności, austriacki teatr Liquid Loft.
Co jeszcze ?
Bezsprzecznie w bogatym programie przeglądu można także wyróżnić takie propozycje jak chociażby, wyreżyserowane w Legnicy przez Marcina Libera „III Furie” (według powieści „Dzidzia” Sylwii Chutnik) , „Braci Karamazow” w wykonaniu Teatru Provisorium (z udziałem Adama Woronowicza) czy „Chór kobiet. Magnificat” zrealizowany przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego,który został wyróżniony jako „Najlepszy spektakl teatru alternatywnego i muzycznego w Polsce w sezonie 2009/2010” (przez miesięcznik „Teatr”). Warszawski Teatr Konsekwentny, który w ubiegłym roku przedstawił „Kompleks Portnoya”, przyjedzie do Szczecina z najnowszą propozycją jaką jest spektakl „ I będą święta” - inspirowany reportażami i prasowymi artykułami, monolog kobiety, która straciła męża w katastrofie lotniczej. Ciekawe czy także w tym roku aktorzy tej grupy wyjadą z naszego miasta z nagrodami... Zadecydują o tym widzowie oraz jury oceniające przedstawienia. W tym roku zasiądą w nim: Małgorzata Sikorska-Miszczuk – dramatopisarka i scenarzystka, Ewa Skibińska – aktorka Teatru Polskiego we Wrocławiu, Roman Pawłowski – krytyk teatralny, literacki, telewizyjny i filmowy, publicysta, Wiktor Rubin – reżyser teatralny oraz Rudolf Zioło – reżyser i wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie.
Berlin i plener
Oczywiście bardzo istotnym elementem całego programu będzie Dzień Berliński, który w tym roku „wypadnie” 19 kwietnia.Widzowie, którzy pojadą do Niemiec zobaczą trzy spektakle: najnowsze przedstawienie Mariusa von Meyenburga „Męczennik“ ( Schaubühne am Lehniner Platz), komedię Heinricha von Kleista „Rozbity dzban” z Klausem Marią Brandauerem w roli głównej (Berliner Ensemble) oraz wyreżyserowany przez Dimitera Gotscheffa spektakl oparty na tekście Heinera Müllera pt. „Gnijący brzeg. Materiały do Medei. Krajobraz z Argonautami” (Deutsches Theater). Tradycyjnie organizatorzy pomyśleli także o plenerowym wydarzeniu. W piątek 20 kwietnia, zapraszają wszystkich do parku Kasprowicza na spektakl zatytułowany „Sonnambulo” - w wykonaniu znanego już szczecinianom Teatru Titanick z Münster (wstęp na przedstawienie – 2 zł).
Muzyka i nauka
Nowością będzie natomiast klub festiwalowy zlokalizowany w namiocie niedaleko Teatru Kana. Zaprezentują się w nim przedstawiciele lokalnej sceny muzycznej i będą to m.in. Chorzy na Odrę, Ruke, Defus (z występującym w roli wokalisty Adam Kuzyczem-Berezowskim) oraz Joanna & The Forests. Wstęp na jeden występ – 5 zł
Naukowy Kontrapunkt to dyskusja panelowa pod hasłem „Teatr w kryzysie”. W ramach dwudniowej konferencji z udziałem teoretyków i znawców kultury, będzie można wymieniać swoje poglądy w Teatrze Małym. Moderatorem będzie prof. Robert Cieślak, który przygotuje dyskusję we współpracy z Zakładem Mediów i Komunikowania Uniwersytetu Szczecińskiego. Wstęp na tą część festiwalu jest wolny.
Bilety
Karnet na wszystkie spektakle i imprezy w Szczecinie i Berlinie kosztuje 370 zł, karnet berliński –130 zł, a na pojedyncze spektakle bilety będą w cenie 25 zł. Wyjątkiem są dwa przedstawienia dodatkowe - „W imię Jakuba S.” Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki (60 zł) oraz „Cinématique. Adrien M.” (z Francji), które zostaną pokazane 22 kwietnia. Już od jutra te wejściówki będą dostępne w Teatrze Lalek „Pleciuga” oraz Teatrze Współczesnym. Na karnety obowiązują zapisy.
Portal wSzczecinie.pl jest patrnem medialnym festiwalu. Na naszych stronach znajdziecie dalsze zapowiedzi oraz relacje z przeglądu.
Komentarze
1