Wydawałoby się, że ten temat raczej nie powinien być traktowany mniej poważnie i być pretekstem do napisania scenariusza, który posłuży do stworzenia rozrywkowego filmu. „Operacja Dunaj” jest bowiem czymś w rodzaju komediowego „rozliczenia” z ważnym epizodem europejskiej historii, jakim była interwencja wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku. Wbrew pozorom to udany film, który co prawda nie ma walorów edukacyjnych, ale może pozwoli bardziej pobłażliwie spojrzeć na ten niechlubny fragment polsko-czeskich relacji. Od wczoraj można tę produkcję zobaczyć w szczecińskim „Heliosie” i warto się pospieszyć, bo będzie ona pokazywana tylko do 20 sierpnia.
„Operacja Dunaj” to debiut Jacka Głomba, twórcy teatralnego, który trzy lata temu w Teatrze Dramatycznym w Legnicy wystawił przedstawienie pod takim samym tytułem. Film, w opinii części recenzentów jeden z najlepszych polskich obrazów tego roku, jest adaptacją tej sztuki. Co ciekawe scenariusz posłużył Jackowi Kondrackiemu i Robertowi Urbańskiemu za tworzywo do napisania książki, która jest już dostępna w księgarniach.
Fabuła jest dość prosta. Żołnierze 3. Kompanii 7. Batalionu 33. Pułku Zmechanizowanego 13. Dywizji Pancernej Ludowego Wojska Polskiego pewnej ciepłej letniej nocy 1968 roku zostają postawieni w stan gotowości i otrzymują rozkaz wyruszenia do bratniej Czechosłowacji w celu przywrócenia politycznego status quo. Operacja jest przeprowadzana w wielkim pośpiechu, nic więc dziwnego, że do czołgu (zwanego Biedroneczką), którym jadą głowni bohaterowie obrazu, zamiast puszek z mięsem załadowana zostaje sterta pojemników z pastą do butów. Na domiar złego ich tank na czeskich bezdrożach (drogi pozbawione zostały drogowskazów przez miejscową ludność) gubi się i w dodatku wjeżdża w sam środek małej restauracji, w której właśnie trwa pożegnanie naczelnika stacji kolejowej. Konfrontacja pomiędzy żołnierzami, a spokojnymi mieszkańcami miasteczka powoduje oczywiście szereg animozji i nieporozumień., mimo że Florian (Maciej Stuhr) stara się spełnić rolę tłumacza (mieszkał przez pewien czas w Cieszynie i poznał czeski i pewną Czeszkę). Wzajemne postrzeganie obu narodów nie wolne od schematów i utartych opinii w sytuacji konfliktowej nabiera jeszcze wyrazistości, ale na szczęście humor jest antidotum, które pozwala na zdystansowanie się do trudnej sytuacji.
Opiekunem artystycznym filmu był Jiri Mentzel,słynny czeski reżyser który zagrał w nim jedną z głównych ról. Poza tym lista znanych z ekranów kinowych twarzy jest naprawdę długa. W „Operacji ...” wystąpili też np. Eva Holubova, , Boleslav Polivka, Jaroslav Dusek, Marta Issova, Maciej Stuhr, Zbigniew Zamachowski, Tomasz Kot i Przemek Bluszcz. Chyba szczególnie wyróżnia się rola tego ostatniego – jako niepoprawnego podrywacza, kaprala Romana Kwaśnego.
Komentarze
0