Przez poważną awarię oprogramowania, pacjenci poradni szpitala przy ul. Arkońskiej byli we wtorek odsyłani z kwitkiem do domu. – Tego typu sytuacja dotknęła nas po raz pierwszy – mówi Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.

Nasza czytelniczka była umówiona na wizytę w Poradni Gastroenterologicznej. Na miejscu okazało się jednak, że lekarz nie przyjmuje pacjentów z powodu awarii systemu komputerowego. Nie było możliwości, by sprawdzić wyniki wykonanych wcześniej badań czy zapoznać się z historią choroby.

– Część pacjentów czekała od wczesnego rana do południa, by na koniec usłyszeć, że awarii nie da się usunąć i wizyty trzeba przełożyć. Było dużo emocji. Niektórzy przyjechali przecież z daleka, inni specjalnie brali wolne w pracy – opowiada nasza rozmówczyni.

Przedstawiciele Szpitala Wojewódzkiego tłumaczą, że doszło do poważnej awarii oprogramowania, „związanej z zakłóceniami pracy elementów infrastruktury teleinformatycznej”. Problemy dotknęły zwłaszcza poradni specjalistycznych.

– Z tego powodu część pacjentów ambulatoryjnych nie mogła zostać wczoraj przyjęta. Większości zostały wyznaczone już nowe terminy – mówi Tomasz Owsik-Kozłowski. – Pozostali pacjenci nie powinni odczuć skutków awarii. Nasz personel nieprzerwanie udzielał pomocy w SOR-ach, przyjmował pacjentów na planowe hospitalizacje, wykonywał zlecone badania obrazowe czy laboratoryjne.

Awaria została usunięta we wtorek wieczorem.

– Tego typu sytuacja dotknęła nas po raz pierwszy. Z tego powodu jutro spotka się w szpitalu specjalny zespół, który ma przeanalizować przyczyny zdarzenia, zweryfikować działanie obowiązujących procedur awaryjnych i określić działania, które zminimalizują ryzyko tego typu awarii w przyszłości – podkreśla Tomasz Owsik-Kozłowski.

Szpital zaznacza, że „sytuacja nie była związana z cyberbezpieczeństwem ani potencjalnym atakiem na infrastrukturę teleinformatyczną szpitala”.