Era Nowe Horyzonty Tournée – przegląd trwający w szczecińskim „Pionierze” to nie tylko dzieła fabularne, ale także dokumenty. Do nich należy „I tak nie zależy nam na muzyce” autorstwa Gasparda Kuentza i Cedrika Dupire - seria obrazów przedstawiających środowisko japońskich twórców niezależnych działających w Tokio.
Te dramaturgicznie ze sobą powiązane sekwencje ukazują takich artystów jak Sakamoto Hiromichi, Otomo Yoshihide, Yamakawa Fuyuki, Numb, Saidrum, Umi No Yeah !! czy Kirihito, a zatem przedstawicieli noise’u, sceny industrial czy minimalistów. Kamera podąża nie tylko za muzykami podczas tworzenia czy wykonywania kompozycji, ale również towarzyszy im podczas wymiany poglądów na temat sztuki, zmieniających się trendów, środków wyrazu stosowanych kiedyś i obecnie. Te rozmowy dotyczą także takich pojęć jak szczęście. Czym ono jest dla Japończyków, czy jest przez nich rzeczywiście odczuwalne czy też zostało sprowadzone do bezbarwnych substytutów, które dają tylko krótkotrwałe, iluzoryczne zadowolenie ?
Przede wszystkim jednak widzimy tych twórców podczas występów i prób w bardzo różnych miejscach. Szczególnie barwnie został przedstawiony duet Umi No Yeah!! Wykonują oni swą plądrofoniczną symfonię na plaży. Sakamoto Hiromichi gra zaś na wiolonczeli używając do tego szlifierki czy zabawkowego pistoletu. Każdy z nich eksperymentuje w myśl zasady, że wszystkie dźwięki są dozwolone. Widoki przemysłowych rejonów miasta, wysypiska śmieci i zdegradowane, zniszczone budynki to tło dla tej opowieści wizualnej o japońskiej awangardzie muzycznej.
Wspomniany wcześniej Otomo Yoshihide (urodzony w 1959 roku w Jokohamie), to postać szczególnie godna uwagi. Już w dzieciństwie budował odbiorniki radiowe i elektroniczne oscylatory, oraz zaczął używać do swych pomysłów, magnetofonu szpulowego i taśmy. Wiele lat później założył grupę Ground Zero a następnie kierował m.in. projektem Double Unit Orchestra (dwie orkiestry, którymi dyrygował symultanicznie). Współpracował na przykład z Johnem Zornem, Fredem Frithem czy Chrisem Cutlerem, a w maju 2004 roku wystąpił w Szczecinie podczas festiwalu Musica Genera. Bezsprzecznie to najbardziej znany z wszystkich artystów, którzy w omawianym dokumencie wzięli udział.
Komentarze
0