Polityczna kariera Małgorzaty Jacyny-Witt z Prawa i Sprawiedliwości zawisła na włosku po serii kontrowersyjnych publikacji w mediach społecznościowych. Radna wyśmiała polityków opozycji grających w "pospolitą" piłkę nożną, a sama chwaliła się grą w golfa. Najwięcej emocji wzbudził jednak tweet, w którym radna nazwała się "elitą". Dzisiaj szczecińska polityczka została zawieszona w prawach członka partii przez samego Jarosława Kaczyńskiego. – Nie wiem, czy to jest sodówka czy zła kalkulacja. Może zabrakło refleksji? Świadomość budowania spójnego wizerunku grupy, w której się funkcjonuje, jest ważna. Czytałem oświadczenie szanownej radnej i mam nadzieję, że refleksja przyszła. Co będzie dalej, to zobaczymy. Wolałbym, żeby negatywnych emocji w polityce było mniej – mówił w magazynie reporterów Radia Plus "W rytmie wydarzeń" poseł PiS Leszek Dobrzyński.

Na radną Jacynę-Witt zadziałała "czarna magia mediów społecznościowych"?

To właśnie poseł Dobrzyński wystąpił do centrali partii, by zajęła się sprawą najpopularniejszej szczecińskiej radnej Prawa i Sprawiedliwości.

– Mam wrażenie, że najwięcej będzie zależało od pani radnej, od jej refleksji nad tym, co się wydarzyło – tak o przyszłości radnej mówił w Radiu Plus poseł PiS Leszek Dobrzyński. – Zadziałała czarna magia mediów społecznościowych, taka ciemna strona mocy popularności. Obserwując, co się działo, widząc algorytmy mediów społecznościowych, widzieliśmy, że algorytmy promują ostre spory i to jest w tych mediach podbijane i tyle. Możemy mówić o tematach związanych z problemami Polski i naszych działaniach, które robimy albo możemy nabijać sobie popularność takimi komentarzami, które budzą sensację. 

Co posła PiS najbardziej oburzyło w postach opublikowanych przez radną? – To jest fala, która wzbierała. To jest tak, że kamień jest w rzece i wydaje się, że rzeka go nie rusza, a potem przychodzi moment i kamienia nie ma – komentował poseł Dobrzyński. – Zapisanie się do elity było zdumiewające. Każdemu politykowi, który samozwańczo zapisuje się do elity albo do nadzwyczajnej kasty, doradzałbym kubeł zimnej wody na głowę.

Nowym przewodniczącym klubu radnych PiS w sejmiku zachodniopomorskim zostanie prawdopodobnie radny Rafał Niburski.

Radna przeprasza i zapowiada ograniczenie "drapieżnej aktywności" w social mediach

Małgorzata Jacyna-Witt opublikowała dzisiaj oświadczenie, w którym mocno łagodzi ton swojej wypowiedzi, przeprasza i zapowiada, że nadal będzie trwać przy Prawu i Sprawiedliwości.

"Przyjmuję decyzję Prezesa Jarosława Kaczyńskiego ze zrozumieniem i nie dyskutuję z nią. Prawo i Sprawiedliwość kieruje się wysokimi standardami i zasadami przyzwoitości. Przepraszam wszystkich, których nieumyślnie uraziłam swoimi wpisami w mediach społecznościowych. Polityka jest działaniem zespołowym i na gwiazdorzenie nie ma w niej miejsca. Nadal w Sejmiku będę pracowała ciężko dla dobra lokalnej społeczności. Znacznie ograniczę swoją drapieżną aktywność w mediach społecznościowych, co nie znaczy, że będę bierna. To byłoby nieuczciwe w stosunku do naszych wyborców. Jedziemy dalej" – napisała radna.

Platforma Obywatelska chce, by radna straciła stanowisko w MSR Gryfia

Sytuację polityczną Małgorzaty Jacyny-Witt od dwóch dni aktywnie prezentują media ogólnopolskie oraz politycy opozycji.

– Swoim zachowaniem pokazała, jak ludzie tej władzy są oderwani od rzeczywistości. Kiedy zwykli Polacy zmagają się z coraz większ,  drożyzną i wyższymi ratami kredytów, pisowska elita gra sobie w golfa, pokazując, że codzienne ludzkie problemy są im zupełnie obce. Za te wszystkie wyzwiska, agresję i nieuprzejme teksty już dawno powinna zostać ukarana i zniknąć z życia publicznego. Szkoda, że jej koledzy z PiS-u zdecydowali się na wyciągnięcie konsekwencji dopiero wtedy, kiedy nazwała się elitą – mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka i dodaje: – Szkoda, że jak kierowała wyzwiska nawet w stronę osoby niepełnosprawnej, to milczeli. Nie mam żadnych wątpliwości, że zawieszenie jej w PiS-ie to zbyt mało. Powinna zostać jak najszybciej odwołana ze wszystkich stanowisk i rad nadzorczych, w których zasiada dzięki ludziom Kaczyńskiego.