Z pozoru niepozorna uchwała, bowiem w sprawie wzniesienia pomnika upamiętniającego postać Michała Doliwo-Dobrowolskiego, wzbudziła dyskusję wśród miejskich radnych. Właściwie nie ona, a dwa pytania zadane przez radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jedno z nich brzmiało: „Czy faktycznie pan Michał czuł się Polakiem?”.

Na skwerze u zbiegu al. Bohaterów Warszawy i ul. Sikorskiego wzniesiony zostanie pomnik w formie ławeczki, upamiętniający postać Michała Doliwo-Dobrowolskiego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej elektrotechniki. Inicjatorem jest Stowarzyszenie Elektryków Polskich, jednak to radni miejscy musieli wcześniej wyrazić zgodę.

„Czy czuł się Polakiem?”

Michał Doliwo-Dobrowolski był synem polskiego szlachcica i Rosjanki. Żył w latach 1862-1919. Uznawany jest za pioniera systemu trójfazowego. Okazji do zadania pierwszego pytania w tej sprawie nie odpuścił radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki.

– Czy Instytut Pamięci Narodowej wydał opinię dotyczącą upamiętnienia tego rosyjskiego wynalazcy? – pytał. Potem przyszła kolej na radnego PiS Roberta Stankiewicza. Zapewniając, że jego postawa jest zupełnie poważna, zapytał: „Czy Michał Doliwo-Dobrowolski czuł się Polakiem?”.

„Nie szukajmy na siłę emocji”

Średnio poważne pytanie spowodowało sporą dyskusję wśród radnych. Część z nich szybko skorzystała z internetowych źródeł wiedzy.

– Szkołę średnią ukończył w Odessie. W wieku 19 lat został relegowany z uczelni w ramach antypolskich represji. Polakiem był, chociaż nie było Polski. Instytut Pamięci Narodowej robi wiele fantastycznych rzeczy, ale nie mówmy, że to instytucja, która ma wszechwiedzę. Był Polakiem tak samo jak Traugutt, który służył w armii carskiej – odpowiedział radny Koalicji Obywatelskiej Paweł Bartnik.

– Na Komisji Kultury gratulowaliśmy tej inicjatywy Stowarzyszeniu Elektryków Polskich. Z własnych pieniędzy uhonorują wynalazcę. Jestem dumna, że podjęli tę inicjatywę – podkreśliła radna Koalicji Obywatelskiej Urszula Pańka.

– Pod zaborami wszyscy byli obywatelami Rosji, Austrii albo Prus. Wiem, że dzisiejsza sesja nie budzi emocji, ale nie szukajmy ich na siłę – poprosiła niezrzeszona radna Edyta Łongiewska-Wijas.

Radny Stankiewicz usprawiedliwiał się i tłumaczył, że „chciał rozwiać tylko wątpliwości”. Ostatecznie wszyscy radni wyrazili zgodę na wzniesienie pomnika upamiętniającego postać Michała Doliwo-Dobrowolskiego.

Pionier systemu trójfazowego

Projekt jest w całości finansowany z budżetu inicjatorów. Wykonania rzeźby podjął się prof. Marian Molenda, kierownik Katedry Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Opolskim.

Odsłonięcie pomnika zaplanowano na 10 czerwca tego roku. Tego dnia w Szczecinie odbędzie się również konferencja pt. „Życie i dzieło pioniera systemu trójfazowego – Michała Doliwo-Dobrowolskiego”. 

„Ten wielki wynalazca jako pierwszy na świecie w 1891 r. umożliwił przesył energii elektrycznej na odległość 175 km” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.