Przyszłość Studenckiego Centrum „Kontrasty” to kwestia ważna nie tylko dla kulturalnego życia szczecińskich żaków, ale całego naszego miasta. Można się było o tym przekonać 2 lutego w willi Lentza, kiedy to licznie przybyli zainteresowani obecną sytuacją tej placówki wzięli udział debacie środowiskowej poświęconej temu tematowi

W dyskusji swoje zdanie zaprezentowali przede wszystkim - Zbigniew M. Stafiński i Grzegorz Dolniak – przedstawiciele szczecińskiego oddziału Zrzeszenia Studentów Polskich, Waldemar Kulpa – czyli szef „dolnej”, klubowej części tej placówki, a moderatorem rozmów był Marek Sztark, koordynator starań Szczecina, o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Podkreślił on, że spotkanie to ma na celu wspólne wypracowanie sposobu na to by zapobiec zakończeniu działalności „Kontrastów”.Faktem bowiem jest, że Urząd Miejski rozpoczął procedurę egzekucji czynszu (należnego mu jako właścicielowi) za użytkowanie budynku przy ulicy Wawrzyniaka 7A. W chwili obecnej szczecińskie Zrzeszenie Studentów Polskich, zajmujące ten zabytkowy „lokal” od 1988 roku powinno miastu zapłacić ponad 103 tysiące złotych wraz z odsetkami.

Jak doszło do tej sytuacji ? Początkowo opłaty z tytułu prowadzenia działalności kulturalnej w budynku były nieduże jednak w roku 2004 w wyniku rewaloryzacji, wzrosły do kwoty 15 i pół tysiąca złotych rocznie. Do tego trzeba było także uiszczać podatek od nieruchomości - około. 600 zł miesięcznie (na konto Urzędu Skarbowego). Na bieżące utrzymanie budynku Zrzeszenie potrzebuje około 9 tysięcy złotych miesięcznie. Ponieważ prowadzi ono działalność statutową, niekomercyjną praktycznie wszystkie środki jakimi dysponuje pochodzą od najemców. Są nimi Waldemar Kulpa, serwis sprzętu muzycznego - firma Impet oraz zespoły, które w  budynku mają swoje sale prób Z tego tytułu roczne przychody wynoszą około 90 tysięcy złotych, a zatem nie pokrywają potrzeb i z każdym miesiącem dług się powiększa.

Przedstawiciele ZSP prowadzą rozmowy z urzędnikami w celu ewentualnego anulowania długu, ale nie jest pewne jakim rezultatem się one zakończą. Obecna na sali radna Małgorzata Jacyna-Witt, która podkreśliła, że bardzo jej zależy na kontynuowaniu działalności „Kontrastów”  podała pomysł, aby budynek przejął Uniwersytet Szczeciński, bo wszyscy są zgodni, że winien nadal służyć kulturze studenckiej. Padły też propozycje by zajęło się nim stowarzyszenie stworzone na bazie wszystkich szczecińskich uczelni. Sytuację pogarsza fakt, że zabytkowy budynek „Kontrastów” wymaga kapitalnego remontu, na który także oczywiście potrzeba środków. Jedno jest pewne. Anulowanie długu było tylko rozwiązaniem doraźnym. Jeżeli „Kontrasty” mają nadal być centrum kultury, powinien zostać opracowany program takiej działalności tego miejsca, który nie prowadziłby do strat finansowych, a jednocześnie pozwolił na zachowanie jego charakteru.