Czego Szczecin może się nauczyć od… Wstęp

15 lat temu

<p>Heh, śmiać mi się chce jak ktoś mówi, że w naszym mieście nic się nie dzieje! (boogi brain, inspiracje, rock festiwal, dni morza, dni bosmana, galeria bezdomna, eventy organizowane przez 13 muz, dni organizacji pozarzadowych w parku kasprowicza i wiele wiele innych, konkurs piosenki o Szczecinie)</p><p> Wystarczy tylko troche poszukać, popytać i zaraz będzie pełno imprez, eventów itp itd. Błędem miasta jest słaby marketing wsród mieszkańców Szczecina. Mało kto wie o róznego rodzaju przedswięwzięciach. </p><p>Kolejny minus to brak centrum kulturalnego takiego jak stare miasto w większośći innych miast, u nas niestety wszystko jest porozrzucane (deptak, stare (nowe) miasto, zamek, wały itp itd).</p><p>Co do perspektyw to nasze miasto daje ich bardzo dużo właśnie przez to, że się dopiero rozwija i jest jeszcze bardzo dużo nietkniętych przez nikogo dziedzin, w które łatwo wejść, no oczywiscie o ile ktoś ma tylko jakieś wieksze ambicje niż być robolem w wielkiej korporacji i robić wyłącznie to co mu każą.</p><p>Jeżęli chodzi o studia to polecam PAM i takie kierunki jak budownictwo, inżynieria środowiska, mechatronika itp itd, wszystkie te kierunki mają przed sobą przyszłość.&nbsp;</p><p>Podsumowując, racją jest że Szczecina nie można porównać z Berlinem, Wrocławiem czy Warszawą, ale nasze miasto naprawde w ostatnim czasie dość intensywnie się rozwija i wystarczy tylko chcieć to dostrzec. Mieszka tu bardzo dużo młodych ambitnych ludzi, którzy chcą działać i coś robić, więc zamiast narzekać zapraszam do kreatywnego myślenia i działania!</p><p>~Gatsu</p>

15 lat temu

Medycyna chyba wszędzie sie najbardziej opłaca ale to studia dla wybitnych i z powołaniem , ja wybieram się na kuluroznawstwo i to chyba jest mój błąd..<p>~lil</p>

15 lat temu

Szczecin sam w sobie wydaje mi się bez perspektyw, może jako mieszkańcy tego miasta mozecie polecić jakieś kierunki studiów , po których mozna mieć dobrą pracę w Szczecinie?<p>~lil</p>

15 lat temu

<p>Ja z grubsza wiem o co chodzi z tym Szczecinem.</p><p>Zasadniczo problem tkwi w braku kontynuacji rodowej jego mieszkańców. Do kiedy&nbsp;to miasto było we władaniu ludzi którzy urodzili się w tym mieście, ich rodzice, dziadkowie też byli szczecinianinami- wszystko miało sens. Ale niestety wojenna zawierucha,&nbsp;exodus rodowitych&nbsp;mieszkańców na zachód(ucieczka przed naszymi przyjaciółmi niosącymi wolność) no i idiotyczny pomysł zasiedlenia tego miasta wszelkiego rodzaju elementem- dziwek&nbsp;, złodzieji, szabrowników. Do tego tygla należy jeszcze włożyć sztucznie wyprodukowaną inteligencję ery Gomółki i Gierka- w większości składającej się z ludzi granatem oderwanych od pługa- i jeżeli te wszystkie elementy połączymy w jedną całość mamy gotową odpowiedź na zadane pytanie.</p><p>To miasto jest skazane na śmierć, rozszabrowanie przez złomiarzy, zasikanie przez znieczulony marnym piwem lumpen proletariat, i wywizienie resztek dobytku(ocalone&nbsp;antyczne meble, elementy architektoniczne) za granicę tzw starej&nbsp;Unii. Do tego dodajmy najbardziej obskurną wizytówkę miasta jaką jest kolejowy&nbsp;dworzec główny. Każdego gościa, inwestora, przyszłego mieszkańca, turystę , zmusi ten widoczek do wiania gdzie pieprz rośnie, byle dalej od tego miejsca. A smaczku doda jeszcze wniesiona opłata za sikanie w dworcowej toalecie- smród moczu i lizolu dobije każdego.</p><p>&nbsp;</p><p>~ciaputek</p>

15 lat temu

Masakra bedzie i rzez "czynszownikow" po wejsciu euro, niestety ale zbyt wielu wlascicieli kieruje sie cenami w Barcelonie, Londynie, Berlinie, tylko gdzie Rzym a gdzie Krym.<p>~DonVito</p>

15 lat temu

W Szczecinie nie ma większych firm, nie ma gdzie pracować, stocznia umarła, inwestorzy nas omijają, tylko ceny mieszkań wciąż kosmiczne. Nie wiem, czy to &quot;wina&quot; Szczecina, czy ogólnie Polski. Całe lata nasze miasto było omijane przez władze ze stolicy, jako zbyt niemieckie chyba, bo innej przyczyny znaleźć nie potrafię. Jest port, bliskie morze, a my, jak dzieci drugiej kategorii. Staczamy się, po ostatnich wiatrach przez tydzień na jednej z głównych ulic w mieście leżały konary z drzew. Uciec stąd, ale gdzie? Nie każdy ma wykształcenie IT, ach, szkoda, że za mojej młodości nie było takich studiów w ogóle jeszcze. Po 40tce utylizacja, albo kasa w markecie. Nie chcę umierać w Szczecinie... z głodu.<p>~taka jedna</p>

15 lat temu

W Szczecinie nie ma większych firm, nie ma gdzie pracować, stocznia umarła, inwestorzy nas omijają, tylko ceny mieszkań wciąż kosmiczne. Nie wiem, czy to &quot;wina&quot; Szczecina, czy ogólnie Polski. Całe lata nasze miasto było omijane przez władze ze stolicy, jako zbyt niemieckie chyba, bo innej przyczyny znaleźć nie potrafię. Jest port, bliskie morze, a my, jak dzieci drugiej kategorii. Staczamy się, po ostatnich wiatrach przez tydzień na jednej z głównych ulic w mieście leżały konary z drzew. Uciec stąd, ale gdzie? Nie każdy ma wykształcenie IT, ach, szkoda, że za mojej młodości nie było takich studiów w ogóle jeszcze. Po 40tce utylizacja, albo kasa w markecie. Nie chcę umierać w Szczecinie... z głodu.<p>~taka jedna</p>

15 lat temu

podstawowa wada jest brak starego miasta, jest to jedyne tak duze miasto w Polsce nie posiadajace rynku. niby piekne centrum jest,ale wszystko jakies takie porozrzucane, jest zamek, oddzielony od walow droga szybkiego ruchu, pomiedzy nimi rynek sienny . Jest nabrzeze, jednak zamiast odbudowanych kamienic i deptaka , ruchliwa droga. Jezeli nie nie bedzie takiego miejsca reprezentacyjnego to miasto nigdy nie odżyje, a jezeli nie ma starego miasta, to stworzmy &quot;nowe miasto&quot; czyli nowoczesnie centrum gdzie beda mogli sie przechadzac turysci i mieszkancy oraz spedzacc zas w znajdujacych sie tam lokalach rozrywkowych.Na to potrzeba zagranciznego inwestora ,potężnego .Druga sprawa, to ze jak stocznia padnie juz nie bedziemy miastem portowym, trzeba sie bedzie przebranzowic zeby slynac z czegos innego<p>~Robal</p>

15 lat temu

<p>Poznań jest ok, chociaż to miasto głównie dla biznesmenów.</p><p>Ale jak ktoś chce docenić Szczecin,w którym wiele jest jeszcze do zrobienia,to niech sobie pojedzie pomieszkać do Łodzi.Na dłużej.Tam to jest dopiero <strong>masakra</strong>!Menel na menelu menela pogania.Chyba,że ktos czas spędza głównie w pubach,to w tym&nbsp; aspekcie Łódź polecam.Tam po 22 życie się dopiero zaczyna.</p><p>W Szczecinie raczej gaśnie.Nie za bardzo jest gdzie pójść wieczorem.Chyba,że są fajne miejsca o których nie wiem.</p><p>No i szkoda,że w Szczecinie nie ma już żadnego prywatnego radia.Wszystko nadawane jest z Warszawy lub z Krakowa (wbrew pozorom)</p><p>Radio Szczecin jest w porządku,ale jedno lokalne radio,to trochę mały wybór.</p><p>No ale to już nie jest wina władz.Takie czasy,taki rynek-giganci małych połknęli (czyt. wykupili)</p><p>Byle do lata ! :-)</p>

15 lat temu

nie trzeba szukać daleko - wystarczy wybrać się do Poznania.<p>~ktos</p>

15 lat temu

<p>A ja właśnie wróciłem... &quot;Z tarczą&quot;. Po kilku latach nieobecności w Szczecinie. Zaliczając po drodze i Stolyce, i kilka inych polskich miast niezmiernie atrakcyjnych dla przeciętnego mieszkańca Szczecina, który zazwyczaj chce za wszelką siłę stąd wyjechać.</p><p>Sciągnąłem&nbsp;do Szczecina również&nbsp;swoją rodzinę, która korzeni w tej części Polski&nbsp;nie posiada. I... muszę ciągle tłumaczyć się wszystkim dlaczego to zrobiłem i skąd taki &quot;desperacki&quot; ruch! Brzmi to może trochę niewiarygodnie, ale&nbsp;tego rodzaju pytanie pojawia się&nbsp;w rozmowach z ludźmi niewiarygodnie często!&nbsp;Moja żona na początku&nbsp;traktowała takie pytania jako&nbsp;żart, ale w chwili obecnej zaczynamy wspólnie dochodzić do wniosku, że jest to poważny problem miasta i jego mieszkańców. Również ludzi, którzy zarządzaja tym miastem.</p><p>Jeszcze jedna uwaga. Moim zdaniem, dobre&nbsp;wzorce można znaleźć również w Polsce.</p><p>Jeżeli mówimy o konkretach - uważam, że miasto powinno odważniej i silniej wspierać kulturę. Tak by człowiek nie musiał się głęboko zastanawiać nad tym co będzie robił w najbliższy weekend poza zakupami.</p><p>Przydałaby się równeiż poprawa estetyki miasta. Mówię tu przede wszystkim o zieleni miejskiej. Może warto przestać debatować o tym czy powinien istnieć miejski ogrodnik i przejść do czynów, tzn. wygospodarować odpowiednie środki na utrzymanie zieleni lub też odpowiednio skutecznie kontrolować ich obecne wydatkowanie. Przyjrzeć się skwerom miejskim i alejom. Przykładów na to jak efektywnie można poprawić wizerunek miasta dbając o to by trawniki latem były podlewane, by trawa na nich ścinana była&nbsp;częściej niż raz w sezonie i&nbsp;starajac si&nbsp;przywrócenie świetności starym parkom </p><p>~Ktos</p>

15 lat temu

Faktycznie, trochę media są winne i własnie media moga jeszcze to odkręcić. Choć łatwo nie będzie<p>~Prost</p>

15 lat temu

Miasto super tylko tu nic się nie dzieje nudą wieje<p>~ilonka71</p>

15 lat temu

i tez jestem gumieniec :)<p>~ajax</p>

15 lat temu

no ja tez w wawie a i miasto super,przynajmniej moja juz ochota,o jakiej uczeln i mowisz?|<p>~ajax</p>