Niewiele osób poza studentami Uniwersytetu Szczecińskiego i maturzystami wie, że w Szczecinie można studiować psychologię. A jednak! Od października 2008 roku w ofercie US pojawił się ten kierunek i choć jest to młody twór, już cieszy się sporym powodzeniem.

Czym jest psychologia?

Kierunek psychologia to pięcioletnie studia magisterskie dzienne lub wieczorowe. Pierwsze trzy lata na tym kierunku to zajęcia teoretyczne, zaś czwarty i piąty rok to przede wszystkim zajęcia praktyczne. Uniwersytet oferuje psychologię organizacji i zarządzania oraz psychologię komunikacji społecznej. Przyszłych Philip`ów Zimbardo nie zniechęcił nawet dość wysoki próg punktowy przy pierwszej rekrutacji (67/100), który świadczył o wysokich wymaganiach stawianych studentom przez szczeciński `uniwerek`.

Trzy grupy studentów psychologii

Zazwyczaj sprawa z psychologią miała się tak, że studentów można było podzielić na trzy grupy. Pierwsza: psycholodzy z powołania – to prawdziwi pasjonaci, którzy pragną wejrzeć w głąb każdego umysłu i zbawić świat. Stanowią oni nieliczne grono uczniów, zjawiają się na niemal każdych zajęciach, a i czas po zajęciach spędzają zgłębiając tajniki ludzkiej psychiki. Są pozytywnie nastawieni do świata, co wynika z ich głębokiej wiary, że zjawili się tu, aby pomóc wszystkim możliwym napotkanym ludziom. Zazwyczaj są zakręceni, ale niegroźni. Druga grupa: `fajnie móc powiedzieć: studiuję psychologię!` - o tych opowiedział mi w dzień otwarty tej uczelni pewien student socjologii. Ponoć w tym sezonie to najnowszy trend w dziedzinie podrywania dziewczyn. Nieco wredniejsi nazywają to metodą na `czułego misia`. W tym miejscu studenci socjologii czują się nieco dyskryminowani, gdyż ich kierunek jest bardzo zbliżony pod względem zajęć do psychologii, a nikt tego nie docenia. Ostatnia część: życiowa poczekalnia – potencjalny student idzie na psychologię, bo wydaje mu się to najłatwiejszy z możliwych kierunków. Niektórzy delikwenci mają w planach zmianę studiów po roku, inni chcą `przebimbać` byle do końca i założyć osiedlowy sklep spożywczy. Ta społeczność powinna stanowić najmniejszą część studentów, lecz nie zawsze tak jest. Czyżby szykował się nam wysyp `spożywczaków`? Podział ten jest oczywiście dość prowizoryczny i i stworzony dzięki pomocy studentów różnych kierunków wydziału humanistycznego US.

Psychologię trzeba czuć

Wybór studiów zależy od samego zainteresowanego. W związku z tym, że rzutuje on na przyszłość, powinien być dobrze przemyślany. Psychologia wbrew pozorom jest trudnym kierunkiem przede wszystkim ze względu na to, że trzeba ją `czuć`. O ile tabliczki mnożenia da się nauczyć poprzez powtarzanie jej pięć razy dziennie, to psychiki ludzkiej trzeba się uczyć przez całe życie, choćby dlatego, że każdy z nas jest inny. Szczecińska psychologia jest kierunkiem młodym i prężnie rozwijającym się i dzięki temu wciąż pełna jest pasjonatów. W świecie, w którym ciągle coś się dzieje, non stop trzeba dokądś gonić, gdzieś się spieszyć, kogoś prześcignąć psycholodzy wydają się być niezbędni niczym lekarze rodzinni. Ulubieńcy szczecińskiego Domu Kultury Słowianin – Happysad stworzyli piosenkę ku czci psychologów, w której stwierdzili: `cały mój świat potrzebuje psychologa, cały mój kraj potrzebuje psychologa!`. Owszem, XXI-wieczny świat potrzebuje dobrej terapii relaksacyjnej. Pozostaje mi mieć nadzieję, że Uniwersytet Szczeciński wyda grono dobrych, pełnych pasji psychologów, którzy uleczą skołatane nerwy każdego szczecinianina i nie tylko!