70 tysięcy złotych dla Lidii Rogaś za „doradztwo i współpracę w zakresie szczecińskiej oświaty”. Taka pozycja, ale bez żadnych szczegółów ani dołączonej umowy, pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Szczecinie. W opinii radnych opozycji jest to „nagroda pocieszenia” dla byłej zastępczyni prezydenta Szczecina za to, że musiała pożegnać się ze stanowiskiem po wyborach samorządowych. Władze miasta przekonują, że to normalna sytuacja, a prezydent zapowiadał, że Lidia Rogaś zostanie w strukturach zarządczych miasta.
Lidia Rogaś na stanowisku zastępczyni prezydenta miasta zasiadała od momentu odwołania z tej funkcji Krzysztofa Soski. Zajmowała się głównie tematami edukacyjnymi i w tym zakresie uchodziła za ekspertkę. Po wyborach samorządowych musiała ustąpić miejsca politykowi Koalicji Obywatelskiej. Nowym zastępcą prezydenta Szczecina został Marcin Biskupski. Lidia Rogaś otrzymała tytuł doradcy Piotra Krzystka ds. edukacji. Jej roczne wynagrodzenie wyniesie właśnie 70 tysięcy złotych.
– Zgodnie z zarządzeniem prezydenta miasta, pani Lidia Rogaś została pełnomocnikiem prezydenta miasta ds. szczecińskiej oświaty i to właśnie głównie z nim będzie pracować. Do jej obowiązków należy między innymi: przygotowywanie stanowisk oraz opinii dla prezydenta miasta w zakresie wypracowywania priorytetów edukacyjnych, inicjowanie działań oraz analiza rozwiązań organizacyjnych i systemowych dot. rozmaitych kwestii edukacyjnych, współpraca z kuratorem oświaty oraz dyrektorami szczecińskich placówek oświatowych czy też udział w wydarzeniach, konferencjach i spotkaniach organizowanych przez środowiska oświatowe oraz uczestnictwo w pracach zespołów eksperckich dotyczących tematyki systemu edukacji – informuje Marta Kufel z Urzędu Miasta w Szczecinie.
Kwota, która pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej, to wynagrodzenie za rok 2024. Umowa z każdym pełnomocnikiem prezydenta jest podpisywana na cały rok.
Radni PiS nie podważają kompetencji Lidii Rogaś, ale jej umowę z miastem krytykują.
– Mamy do czynienia z dziwną sytuacją utajnienia treści umowy między byłą panią prezydent a miastem Szczecin. Szczególnie jest to zaskakujące, że w rejestrze umów widnieje bardzo duża kwota wynagrodzenia. Niestety ani mieszkańcy, ani radni nie wiedzą, czy jest to wynagrodzenie tygodniowe, miesięczne czy roczne? Takie informacje z czystej transparentności powinny być obligatoryjnie umieszczone w rejestrze umów, chyba że ktoś ma coś do ukrycia? Musimy pamiętać, że chodzi o publiczne środki – komentuje przewodniczący klubu radnych PiS w szczecińskiej radzie miasta Krzysztof Romianowski.
Nowy rok szkolny rozpoczyna się 2 września.
Komentarze
31