„Fakt utajnienia umowy miasta z siecią dyskontów pokazuje butę i arogancję prezydenta Szczecina. Nie ustąpię! Do sądu pójdę, ale będzie musiał ujawnić tę umowę!” – napisała na facebooku radna Małgorzata Jacyna-Witt (niezrzeszona). O udostępnienie informacji dotyczącej kwoty jaką miastu zapłaci Netto, nowy sponsor tytularny hali widowiskowo-sportowej, wystąpił również radny Wojciech Dorżynkiewicz (niezrzeszony).

Netto w środę podpisało trzyletnią umowę z miastem. Hala przy ul. Szafera przez ten czas będzie nazywać się Netto Arena. Nie ujawniono jednak kwoty jaką nowy sponsor tytularny ma płacić miastu.

- Zastrzegliśmy sobie prawo do zachowania wartości umowy w tajemnicy. Kierowaliśmy się zapisami ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Działamy na bardzo konkurencyjnym rynku, musimy bronić swoich interesów i pewne rzeczy okrywać tajemnicą – tłumaczył Sławomir Nitek, dyrektor operacyjny Netto Polska.

- Kwota nas satysfakcjonuje. Jest racjonalna – powiedział jedynie prezydent Piotr Krzystek.

Umowa powinna być jawna

Radni uważają jednak, że prezydent powinien ujawnić wartość umowy. W tej sprawie wpłynęły już dwie interpelacje przygotowane przez Małgorzatę Jacynę-Witt i Wojciecha Dorżynkiewicza.

„Umowa ta ze względu na to, że jedną ze stron jest jednostka publiczna, jest umową jawną. Proszę o informację, jaką kwotę firmą NETTO zapłaci w ramach sponsoringu rocznie, oraz co zagwarantował sobie sponsor tytularny w ramach tej umowy?” – pyta radna Jacyna-Witt.

Tej samej informacji domaga się radny Dorżynkiewicz, który swoje intencje dokładniej precyzuje we wpisie na swoim facebookowym profilu.

„Mnie martwi jedna rzecz. Prezydent Krzystek nie chce powiedzieć ile miasto zarobi na umowie z Netto, mimo, że mieszkańcy mają prawo wiedzieć jaka to kwota i ocenić czy prezydent zrobił dobry interes czy nie” – uważa radny.

Netto kolonizatorem?

Radnej Jacynie-Witt nie podoba się nie tylko utajnienie wartości umowy, ale również sam fakt, że sponsorem tytularnym została firma z duńskim rodowodem, która przejęła dużą część lokalnego rynku handlowego.

„NETTO jako sponsor tytularny hali widowiskowo - sportowej to hańba!” – napisała na facebooku. „Promowanie kolonizatora przez skolonizowanych zasługuje na nagrodę "samorządowego Darwina" :/ A Na razie zażądałam odtajnienia oraz dodatkowych informacji! :/”

Poprzednim sponsorem tytularnym hali widowiskowo-sportowej przy ul. Szafera była Grupa Azoty. Przez trzy lata wpłaciła do kasy miasta 2,1 mln zł. We wrześniu wygasła umowa, a konsekwencją braku porozumienia w sprawie nowej było również przeniesienie się sponsorowanych przez nich siatkarek Chemika do Polic (mecze ligowe) i Koszalina (mecze pucharowe).