Koniec klubu Bezpartyjnych w zachodniopomorskim sejmiku staje się faktem. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami portalu wSzczecinie.pl, Artur Wezgraj, szef klubu i lider ugrupowania Piotra Krzystka w Koszalinie, odchodzi ze zrzeszenia. Bezpartyjni tracą więc moc bycia klubem radnych. Po stronie Krzystka w sejmiku zostali przewodnicząca Maria Ilnicka-Mądry oraz radny ze Stargardu Marcin Przepióra.


Współpraca z PiS? „Nie wykluczam żadnych scenariuszy”

O tym, że relacje Wezgraja i Bezpartyjnych się psują, było wiadome od jakiegoś czasu, a o możliwym rozłamie portal wSzczecinie.pl informował kilka dni temu. Wezgraj miał być niezadowolony ze swojej roli politycznej. W nieoficjalnych rozmowach narzekał na marginalizowanie tematów związanych z Koszalinem. Miał także zwracać uwagę na niewielkie znaczenie Bezpartyjnych w sejmiku. Te doniesienia znalazły potwierdzenie na poniedziałkowej konferencji prasowej.

– Nie było żadnej awantury, sporu czy czegoś w tym rodzaju. Po prostu rozchodziły się nasze drogi, bo mam odmienne poglądy, co do tego, jaką funkcję klub powinien pełnić w sejmiku. W obecnym układzie sił klub Bezpartyjnych nie może być tylko statystą, powinien brać udział we władzy wykonawczej – mówił Wezgraj. – Reprezentuję pogląd o równomiernym poziomie finansowania różnych zdarzeń, a dominującym poglądem w sejmiku jest myśl, że ośrodkiem głównym i dominującym jest Szczecin. W województwie mieszka 1,7 miliona ludzi, a w Szczecinie 400 tysięcy, powinno to działać bardziej równomiernie – kontynuował były członek Bezpartyjnych.

Wezgraj przyznał, że nie ma planów tworzenia nowego klubu radnych. – Rozważam uruchomienie przedsięwzięcia i zaproszenie wszystkich, którzy będą myśleli, że to ma jakiś sens – mówił Wezgraj.

Czy polityk wyklucza współpracę z Prawem i Sprawiedliwością? – Nie wykluczam żadnych scenariuszy. Rozmawiamy o ruchu proobywatelskim i sprawach z różnymi ugrupowaniami. Nigdy nie budowałem żadnych relacji wrogich, a jak był temat to rozmawialiśmy – mówił samorządowiec.

Bezpartyjni bez klubu radnych

O tym, że klub Bezpartyjnych prawdopodobnie się rozpadnie, informowaliśmy na łamach portalu wSzczecinie.pl w ubiegłym tygodniu.

– Faktem jest, że napisał wiadomość o planach odejścia na prywatną skrzynkę, ale formalnie odejście nie zostało dopełnione, nic się więc nie zmieniło – mówiła na wtedy Maria Ilnicka-Mądry, przewodnicząca sejmiku zachodniopomorskiego. – Bezpartyjność polega na tym, że jesteśmy wolni i możemy podejmować swobodne decyzje – dodała przewodnicząca. Dzisiaj nie udało nam się z nią skontaktować.

– Na pewno będziemy rozmawiać i współpracować – komentowała wówczas przewodnicząca klubu radnych PiS Małgorzata Jacyna-Witt.