Ulice Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego na Drzetowie są w coraz gorszym stanie, a wkrótce spodziewany jest tam jeszcze większy ruch samochodów ciężarowych, związany z uruchomieniem pobliskiego centrum logistycznego. Pieniędzy na remont w budżecie miasta na razie nie ma. Jedyną nadzieję można upatrywać w ewentualnym dofinansowaniu unijnym na przebudowę infrastruktury tramwajowej, a wraz z nią całych ulic.

„Nadodrzanka” to trasa prowadząca w kierunku północnych osiedli miasta, m.in. właśnie przez ulice Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego. Od dawna nawierzchnia jest tam w złym stanie, nie brakuje dziur, zwłaszcza przy płytach na torowisku, Dodatkowo, w niektórych miejscach jest zbyt wąsko, by ciężarówka zmieściła się obok tramwaju. Dlatego od lat mieszkańcy północnych osiedli apelują o niezbędną przebudowę. Ten temat pojawił się również podczas ostatniego czatu prezydenta Piotra Krzystka.

„Szanowny Panie Prezydencie, czy zamierza Pan walczyć o środki w nowej perspektywie UE na remont tzw. „nadodrzanki”? Ul. Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego nie dźwigną natężenia ruchu zwłaszcza z uwagi na powstające centrum logistyczne” – zapytał jeden z mieszkańców.

Wyremontują ulice, jak dostaną pieniądze na torowisko

Wydaje się bowiem, że zdobycie dofinansowania unijnego, to jedyna nadzieja na przeprowadzenie tej inwestycji w najbliższych latach (rozpoczynająca się perspektywa unijna to lata 2021-27).

– Wiem, że stan tej drogi nie jest najlepszy, ale to jest kwestia właśnie środków unijnych i modernizacji linii tramwajowej. Jeśli uzyskamy pieniądze na trakcję tramwajową, wówczas będziemy mogli wykonać jednocześnie modernizację ulic. Na tym odcinku torowisko tramwajowe jest w jezdni, a nie w wydzielonym pasie, więc daje to pewną szansę na realizację tego zadania, przynajmniej na odcinku do pętli przy Ludowej – odpowiedział prezydent Krzystek.

„Przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców, poprawi zasadniczo ich poziom bezpieczeństwa”

Na podobnej zasadzie rozpocznie się wkrótce wyczekiwana od lat modernizacja ul. Kolumba. Po jej zakończeniu linia tramwajowa w kierunku Gocławia będzie ostatnią w Szczecinie, która wciąż oczekuje na gruntowny remont.

O to, aby modernizacja ulic Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego została włączona do planów finansowych miasta jako priorytetowa, apeluje również Rada Osiedla Drzetowo-Grabowo. Kilka dni temu radni jednogłośnie przyjęli stanowisko z apelem do prezydenta w tej sprawie. Jak uzasadniają, taka inwestycja „przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców, poprawi zasadniczo ich poziom bezpieczeństwa”.

Pierwsza ogromna hala już gotowa, a obok powstaje druga

Trudno dzisiaj określić, kiedy remont „nadodrzanki” mógłby się rozpocząć, na pewno trzeba będzie jeszcze na to poczekać wiele miesięcy. Tymczasem na terenach poprzemysłowych przy skrzyżowaniu ulic Lubeckiego i Blizińskiego powstała już pierwsza duża hala centrum logistycznego 7R Park Szczecin, a wkrótce obok stanie druga hala (łącznie będzie tam 58 tys. m kw powierzchni). Okoliczni mieszkańcy obawiają się, że ta inwestycja wygeneruje duży ruch samochodów ciężarowych, które jeszcze bardziej zniszczą od dawna nieremontowane ulice w pobliżu stoczni.

Miasto zgodziło się na tę inwestycję, wydając warunki zabudowy (miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwalono później). Jednocześnie zobowiązując przyszłego inwestora do przebudowy skrzyżowania ul. Blizińskiego z ul. Druckiego-Lubeckiego oraz modernizacji drogi wewnętrznej na działce nr 12 (przedłużenie ul. Blizińskiego), w celu ich dostosowania do obsługi między innymi pojazdów dostawczych. To jednak inwestycje usprawniające sam wjazd na teren centrum logistycznego, które w żaden sposób nie rozwiążą problemów komunikacyjnych w tej części miasta.