Trwają wstępne rozmowy miasta z deweloperami w sprawie budowy przeprawy z okolic ul. Zapadłej na Pomorzanach w kierunku Wyspy Zielonej i dalej infrastruktury drogowej w stronę Kępy Parnickiej. Pozwoliłoby to lepiej skomunikować obszar, na którym planowane są dwie duże inwestycje mieszkaniowe.

Prezydent Piotr Krzystek poinformował o tej koncepcji w odpowiedzi na pytanie jednego z internautów, który był zainteresowany, czy miejscy urzędnicy przygotowują się na zwiększony ruch na Kępie Parnickiej.

„Tak, rozmawiamy z deweloperami o usprawnieniu komunikacyjnym okolicy. W grę wchodzi m.in. mała przeprawa na wysokości ul. Zapadłej w kierunku Wyspy Zielonej. Następnie nowe rozwiązania na samej Kępie oraz wspomnianej wyspie. Generalnie tak, już o tym myślimy i rozmawiamy z deweloperami” – odpowiedział prezydent Krzystek.

Lepsze skomunikowanie wyspy z potencjałem inwestycyjnym

Obecnie jedyna droga na Kępa Parnicką prowadzi przez ulicę Celną i Heyki. Trzeba pokonać Most Zielony, który od dawna jest w złym stanie i dopóki nie doczeka się remontu, jezdnia musi być na nim zwężona. Po drodze jest jeszcze niski wiadukt kolejowy, który utrudnia przejazd wyższych pojazdów. To problemy z którymi od lat borykają się mieszkańcy wyspy i działające tam firmy, z bazą PKS Szczecin na czele.

Impulsem do stworzenia nowych komunikacyjnych rozwiązań są inwestycję mieszkaniowe, które na Kępie Parnickiej zapowiedział najpierw Siemaszko (przy terenie PKS Szczecin), a później również Budnex (na południowym końcu wyspy). Planowany most zaczynałby się na wysokości ul. Zapadłej na Pomorzanach i prowadziłby na Wyspę Zieloną, która jest połączona groblą z Kępą Parnicką. W ten sposób powstałaby droga dojazdowa od strony południowej.

Za wcześnie na konkrety

Szczeciński deweloper Siemaszko potwierdził nam, że uczestniczy w rozmowach z miastem, których celem jest wypracowanie najlepszego rozwiązania. Przedstawiciele Budnexu odpisali, że za wcześnie na komentarz w tej sprawie. Można się domyślać, że obie firmy partycypowałyby w kosztach budowy nowego mostu. Jak miałaby wyglądać taka przeprawa?

- Na szczegóły i techniczne warunki jest zdecydowanie za wcześnie. Jesteśmy dopiero na początkowym etapie rozmów i konsultacji naszych planów z deweloperami. Poza tym pewne restrykcje narzuci też miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, nad którym obecnie pracujemy – mówi Łukasz Kolasa, rzecznik prezydenta Szczecina.

Mostu w ramach obwodnicy nie będzie

W długoletnich planach miasta od dawna zapisany był inny, większy most na wysokości ul. Zapadłej. Byłby częścią obwodnicy śródmiejskiej, która kiedyś miałaby dotrzeć właśnie na Pomorzany (na razie skończy się przy węźle Łękno) i prowadzić dalej przez Międzyodrze w kierunku Basenu Górniczego. Okazuje się jednak, że ta koncepcja jest już nieaktualna. Mówił o tym niedawno prezydent Krzystek w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

– Chcemy zrealizować obwodnicę do ul. Zapadłej. Rezygnujemy z dalszej części budowy tej trasy z mostem nad Odrą na Wyspę Zieloną, bo to koncepcja z czasów, gdy zakładano, że Szczecin może być miastem mającym nawet 900 tysięcy mieszkańców. Tymczasem teraz celujemy w to, by być miastem z liczbą ludności 380–450 tysięcy – tłumaczył.

Przesądzona jest natomiast budowa Mostu Kłodnego na Łasztownię, tuż przy Trasie Zamkowej. Ma być gotowy w 2026 r.