Porozumienie Środowisk Patriotycznych chce postawić na placu Adamowicza w Szczecinie nowy pomnik. Miałby on uhonorować osoby walczące w podziemiu w czasach wojennych. Nie wiadomo jeszcze, jak pomnik będzie wyglądać, a miasto nie wyraziło zgody na proponowaną przez środowiska narodowe lokalizację.

„Pomnik wszystkich naszych przodków” – środowiska patriotyczne chcą kolejnego monumentu w centrum Szczecina

Ostatnie tygodnie przyniosły ożywioną dyskusję na temat tego, gdzie należy ulokować pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. Decyzję o potrzebie wzniesienia monumentu podjęto z okazji obchodzonego w ubiegłym roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Porozumienie Środowisk Patriotycznych chciałoby, by w mieście powstał jeszcze jeden pomnik, o czym we wtorkowym wydaniu programu „Studio wSzczecinie.pl” mówił szef ugrupowania Krzysztof Rudzki.

– Dołączyliśmy do komitetu budowy pomnika Polskiego Państwa Podziemnego, była kwesta organizowana w tej sprawie, miasto zaproponowało trzy lokalizacje, ale my bardzo byśmy chcieli, by pomnik stanął na placu, który dzisiaj nazywa się placem Adamowicza – mówił Rudzki. – Nawet gdyby miała pozostać ta nazwa, to jestem za tym, żeby ten pomnik postawić, miejsce jest obecnie głównym powodem negocjacji. W pomniku Polskiego Państwa Podziemnego upamiętnieni będą wszyscy, którzy wzięli udział jego istnieniu. W tym miało udział wielu cywili i byłby to tak jakby pomnik wszystkich naszych przodków – wyjaśniał aktywista Porozumienia Środowisk Patriotycznych.

Nie wiadomo jeszcze, jak miałby wyglądać pomnik, bo zebrane środki na ten moment pozwalają tylko na przygotowanie projektu bryły. Porozumienie Środowisk Patriotycznych zamierza zaprezentować szczegóły w najbliższych miesiącach.

Kto jest godny upamiętnienia w Szczecinie, a kto nie? Rudzki o Adamowiczu

Porozumienie Środowisk Patriotycznych mimo chęci ulokowania pomnika na placu im. Pawła Adamowicza, nadal chce, by miejsce to zmieniło swoją nazwę. Organizacja wspierała zbiórkę podpisów w tej sprawie zainicjowaną przez jednego z radnych Prawa i Sprawiedliwości w szczecińskiej radzie miasta. Środowisko narodowe od dawna ma problem z tą lokalizacją.

– Zlikwidowano Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej i zmieniono nazwę. Dlaczego to nadal nie mógł być plac Żołnierza Polskiego? Nazwa budzi kontrowersje, bo Pan Adamowicz – przy całym szacunku – nie był osobą godną upamiętnienia w Szczecinie. Groziły mu zarzuty prokuratorskie, o czym mówi poseł Neumann na taśmach, które zostały opublikowane przed wyborami – mówił Krzysztof Rudzki.

Na pytanie, czy aktywiści narodowi nie powinni uszanować decyzji wybranych głosami mieszkańców radnych, Krzysztof Rudzki odpowiedział: – Gdy środowiska patriotyczne wychodzą z jakąś propozycją to radni mówią o ogromnych kosztach, o konsultacjach, a gdy sami coś robią bez konsultacji, to sprawa jest przepychana siłą.

Kwestia nazwy placu Adamowicza może wrócić na najbliższej sesji rady miasta. Pod projektem uchwały w tej sprawie radny Dariusz Matecki i środowiska narodowe zebrały ponad 500 podpisów.