„Koszty można określić na grube dziesiątki milionów złotych – zdecydowanie ponad 150 mln zł” – napisał wiceprezydent Michał Przepiera o budowie kolejnego etapu śródmiejskiej obwodnicy (od al. Wojska Polskiego do ul. 26 Kwietnia), unikając jednak konkretów. Taka odpowiedź sprowokowała Szymona Nieradkę, mieszkańca ul. Sienkiewicza (tuż obok ma przebiegać obwodnica), do przeprowadzenia własnej, dużo bardziej szczegółowej analizy.

Tematem budowy VII etapu trasy obwodnicy śródmiejskiej, nazywanej również trasą średnicową, zainteresował się Patryk Jaskulski, radny Koalicji Obywatelskiej. W interpelacji do prezydenta podkreślał, że to niezbędne zadanie, by odkorkować ul. Traugutta.

Odpowiedział Michał Przepiera, zastępca prezydenta ds. inwestycji. Przyznał, że przystąpienie do realizacji następnego etapu uzależnione jest od uzyskania dofinansowania unijnego, a koszty będą na pewno wyższe niż te dotyczące fragmentu Arkońska – Wojska Polskiego (133 mln zł). Pisaliśmy o tym tutaj

Po publikacji tego artykułu, zwrócił się do nas Szymon Nieradka, który od lat z bliska przygląda się przygotowaniom do realizacji fragmentu nowej trasy, który będzie przebiegał tuż pod jego oknami. Podzielił się z nami swoją analizą, starając się dużo dokładniej odpowiedzieć na pytania postawione przez radnego.

„Jestem w stanie zdecydowanie precyzyjniej wskazać zarówno koszt budowy, jak i termin zakończenia VII etapu”

Jako mieszkaniec ulicy Sienkiewicza zajmuję się tym tematem od 2005 roku. Brałem także udział w konsultacjach społecznych w 2015 roku. Znam odpowiedzi na pytania, o które pytał radny w swojej interpelacji. W szczególności jestem w stanie zdecydowanie precyzyjniej wskazać zarówno koszt budowy, jak i termin zakończenia VII etapu.

Przypomnijmy, że odpowiedź wiceprezydenta wskazuje na „grube dziesiątki milionów złotych – zdecydowanie ponad 150 mln zł”.

Kolejny etap będzie dwa razy dłuższy

Etap VI (od Arkońskiej do Wojska Polskiego) kosztował 134 mln zł i miał długość 700 m. Dla przypomnienia, przetarg na ten odcinek został rozstrzygnięty cztery lata temu (w czerwcu 2018 r.).

Etap VII (do Jagiellońskiej/Witkiewicza) jest dwukrotnie dłuższy (1,4km). Krótszego odcinka nie można zbudować, ponieważ planowana obwodnica nie może mieć połączenia z wcześniejszą ul. Mickiewicza.

Prawidłowo zadane pytanie brzmiałoby zatem:

Jeśli wybudowanie 700 metrów bieżących obwodnicy śródmiejskiej kosztowało w 2018 roku 134 miliony złotych, to ile kosztować będzie wybudowanie dwukrotnie dłuższej drogi za kolejne cztery lata?

Miasto buduje obwodnicę w tempie „150 metrów rocznie”

Przyjmując dość optymistyczny wzrost kosztów budowy dróg na poziomie 10% w skali roku, otrzymujemy nieskomplikowany wzór: 134 miliony x 2 x 2,14 = 574 miliony. Pierwsza liczba „dwa” w obliczeniu to po prostu mnożnik wynikający z długości trasy. Liczba 2,14 natomiast, to wynik corocznego kumulowania się podwyżek po 10% przez osiem lat.

Dlaczego osiem lat? To prognozowany przeze mnie odstęp między przetargiem na VI etap (2018) a przetargiem na etap VII (2026). Miasto samo w swojej wypowiedzi przyznaje, że nie ma zagwarantowanych środków na tę inwestycję ani pomysłu na finansowanie. Można także posłużyć się statystyką. Obecne 3,5 kilometra budujemy od 1998 roku. W tempie 150 metrów rocznie. Licząc w ten sposób, etap VII zostanie ukończony w 2031 roku.

Sugerowana odpowiedź na drugie i trzecie pytanie p. Jaskulskiego [W jakich latach planuje się realizację kolejnego etapu inwestycji? Jaki jest szacunkowy koszt realizacji tego zadania – red.] brzmi zatem:

VII etap obwodnicy śródmiejskiej będzie kosztował nie mniej niż 500 milionów złotych, a szanse na jego ukończenie w tej dekadzie są niewielkie.

Realizacja następnego etapu będzie trudniejsza

Czyste porównanie statystyczne działa jednak i tak na korzyść nowego etapu. Proszę zwrócić uwagę, że dotychczas trasa obwodnicy śródmiejskiej przebiegała po terenach kolei, nieużytkach i ogródkach działkowych (choć nie można zapomnieć o przynajmniej dwóch wyburzonych budynkach i przecięciu w pół parku). Kolejny etap wiązałby się z wycięciem setek drzew w parku Briksa (to ten między ulicami Sienkiewicza i Soplicy) oraz parku Noakowskiego (to ten na tyłach szpitala).

Uzyskanie 70-procentowego dofinansowania z UE do takiej inwestycji wydaje się bardzo wątpliwe. Już poprzedni etap musiał być podkolorowany na „zintegrowany węzeł przesiadkowy”, aby otrzymać dofinansowane.

Mając powyższe na uwadze, uczciwa odpowiedź miasta powinna więc brzmieć:

Kontynuowanie tej inwestycji nie daje żadnych szans na poprawę sytuacji mieszkańców i użytkowników ulicy Traugutta w rozsądnej perspektywie. W związku z tym wprowadzimy na tej ulicy ograniczenie prędkości do 30km/h, zakaz przejazdu pojazdów powyżej 10t oraz zintensyfikujemy patrole Straży Miejskiej oraz Policji.

Szymon Nieradka ᐧ