W październiku 2017 roku Michał Znaniecki wystawił tę operę Charlesa Gounoda w bytomskiej Operze Śląskiej. Teraz „Romeo i Julia”, czyli najczęściej inscenizowany szekspirowski dramat, zostanie zaprezentowany w Szczecinie, ale w wersji odmiennej, a nawet zaskakującej, bo jej twórcy przygotowują spektakl odbiegający od standardów, zwłaszcza w sferze wizualnej. Premiera już 14 lutego na scenie Opery na Zamku!

Sceny, których nie było

– Bardzo podoba mi się, jak ta opera została wyreżyserowana. Jest to dzieło z 1867 roku, z pięcioma aktami, baletem, gdybyśmy to zrobili bardzo standardowo, to w dzisiejszych czasach byłaby zbyt ciężka dla publiczności – mówi kierownik muzyczny tej realizacji, Franck Chastrusse Colombier. Ten francuski dyrygent poprowadzi orkiestrę Opery na Zamku, wykonującą kompozycje Gounoda.

– „Romeo i Julia” będzie w Operze na Zamku w Szczecinie zupełnie inna niż w Operze Śląskiej. Zachowaliśmy linie emocjonalne, które są absolutnie najważniejsze, priorytetowe w tym spektaklu, ale postanowiliśmy z maestro wprowadzić sceny, których w Bytomiu nie było. Wybraliśmy, myśląc o nowych obsadach, czyli o obsadach szczecińskich, fragmenty, które tam były niemożliwe do zagrania: czy to z powodów przestrzennych czy głosowych – mówi reżyser, Michał Znaniecki.

Klasyka w nowym wymiarze

Szczecińska Opera pokaże zatem dzieło dobrze znane, ale znów będzie to pretekst do podważania schematów, do próby ukazania klasyki w nowym świetle.

– Chyba nie ma nic ważniejszego dla instytucji artystycznej od próby zmierzenia się z absolutem. Ci kochankowie, ci młodzi ludzie tak bardzo „podpadli”, bo zderzyli się ze światem konserwatywnym, który jest oparty na rzeczach, które oni odrzucają. Zestawimy świat rozumu i świat wielkiego uczucia – mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku.

Bardzo odważne kostiumy

Na pewno interesująca i bardzo znacząca będzie warstwa wizualna spektaklu.

– Kostiumy są bardzo odważne. Praca polegała na zbudowaniu dwóch grup, dwóch rodzin. Mamy więc te rodziny, które cały czas konflikt podkręcają, dlatego kostiumy jednej z nich pokazują świat dworski, z kryzami, nieskazitelnie białymi. To świat Julii, która ma zachowywać się grzecznie, chodzić wyprostowana, uśmiechać się i tańczyć menueta. A świat Romea jest światem ulicznym. To są swetry, dresy, po prostu wygodniejsze do ulicznej bójki – wyjaśnia Znaniecki.

Lutowe i marcowe prezentacje

Role tytułowe zaśpiewają Juan Noval Moro i Pavlo Tolstoy oraz Anna Farysej i Victoria Vatutina. Premiera nastąpi już w najbliższy piątek, 14 lutego. Spektakl zostanie pokazany także 15 i 16 lutego oraz 6, 7 i 8 marca.