Kolejne emocje w sprawie sprzedaży udziałów w spółce Bulk Cargo. Szczecińscy politycy przerzucają się wiadomościami na platformie X. Były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zarzuca rządowi Donalda Tuska nieskorzystanie z prawa pierwokupu do szczecińskiej spółki przeładunkowej, wskutek czego jej całkowitym udziałowcem będzie niemiecki podmiot. Na takie postawienie sprawy szybko zareagował wiceminister Arkadiusz Marchewka.

Prawo pierwokupu. Poważne zarzuty Marka Gróbarczyka i szybka odpowiedź Marchewki

„Port w Szczecinie sprzedany Niemcom” – taka retoryka jest powielana w mediach społecznościowych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Faktycznie doszło do transakcji między niemiecką spółką Rhenus a Bulk Cargo, na mocy której niemiecki podmiot stał się właścicielem szczecińskiej firmy. Nabrzeża portowe wciąż pozostają własnością Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, niemiecka firma będzie je dzierżawić.

Temat ten mocno rozgrzewa polityków. Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury za czasów rządów PiS i były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zaatakował w serwisie X wiadomością o prawie pierwokupu udziałów w spółce Bulk Cargo.

„Jedyną możliwością zablokowania przejęcia portu w Szczecinie jest zastosowanie prawa pierwokupu udziałów operatora Bulk Cargo. Wzywam Donalda Tuska do natychmiastowego działania, aby powstrzymać sprzedaż Portu Szczecin Niemcom” – napisał polityk PiS.

Na ripostę Arkadiusza Marchewki nie trzeba było długo czekać.

„Jedyną możliwością walki z kłamstwem jest prawda. Zawsze mówię, że wszystko jest w dokumentach. Tym razem też. Firma Bulk Cargo zwróciła się 7.09.2023 r. do rządu PiS-u z pytaniem, czy Skarb Państwa ma zamiar skorzystać z pierwokupu udziałów. Były wiceminister Marek Gróbarczyk podpisał dokument, w którym napisano, że deklaracja Skarbu Państwa w zakresie realizacji prawa pierwokupu udziałów Bulk Cargo i podejmowanie kierunkowej decyzji w tej sprawie wydaje się NIEUZASADNIONA” – napisał Arkadiusz Marchewka.

Sprawę skomentował także poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Rzepa.

„Lepiej byłoby, gdyby Bulk Cargo było w naszych rękach, ale właściciel ma prawo podejmować decyzję, nie możemy zabierać mu prawa do negocjacji. Niemcy nie przejmują ani metra kwadratowego portu, ale dzierżawę terenu. Na terenie portu działają firmy z wielu krajów” – skomentował lider ludowców w regionie.

Co dalej ze spółką Bulk Cargo?

Rhenus pierwsze udziały w spółce Bulk Cargo kupił w 2022 roku. Od tego czasu w przestrzeni publicznej wielokrotnie pojawiały się informacje, że współpraca kapitałowa między szczecińską spółką przeładunkową a niemieckim podmiotem będzie zacieśniana.

„Port szczeciński, ze swoim znaczeniem dla europejskich dróg wodnych, ma także ogromne znaczenie dla sieci Rhenus. Potencjał tego portu w zakresie przyjaznych środowisku łańcuchów dostaw na rynek Polski, Czech i wschodnich Niemiec jest ogromny. Jako Rhenus wspieramy polskich klientów od 30 lat i nadal będziemy opracowywać dla nich efektywne rozwiązania logistyczne” – mówi cytowany w komunikacie prasowym Michael de Resse, dyrektor regionalny Rhenus Port Logistics.

Zatrudnienie w polskich oddziałach firmy Rhenus wynosi około 3500 tysiąca osób. Spółka nie informuje o planowanych zmianach w szczecińskiej firmie.