Odłożenie w czasie remontu placu Orła Białego i realizacji projektu „Cztery place Starego Miasta” spotkało się z wieloma krytycznymi głosami aktywistów. „Teraz na ostatniej prostej Piotr Krzystek mówi, że nie ma pieniędzy. Na inne bzdety oczywiście są” – nie kryje swojej złości Igor Podeszwik.

Kilkukrotnie już decyzje w sprawie placu Orła Białego ulegały zmianom. Było kilka projektów, koncepcji, jeden konkurs architektoniczny i setki tysięcy złotych, które zostały wydane. W 2019 roku wydawało się, że przyszłość placu Orła Białego w końcu zaczyna nabierać realnych kształtów.

„Projekt przyhamowany, niewykreślony”

Niestety, społecznicy obawiają się, że i najnowsza realizacja nie dojdzie do skutku. Przypomnijmy, że remont placu Orła Białego, na podstawie efektów prototypowania i projektu, miał się rozpocząć w 2023 roku. Z ostatniej wypowiedzi prezydenta Szczecina Piotra Krzystka wynika jednak, że inwestycja nie zostanie zrealizowana w tym roku.

„Jest nieco przesunięta w czasie. To projekt, który jest przyhamowany, ale nie został wykreślony. Budżetujemy to zadanie w 2024/2025 roku” – poinformował w rozmowie z redaktorem Michałem Kaczmarkiem w Radio Plus.

Co prawda włodarz Szczecina już wcześniej zapowiadał, że w budżecie na 2023 rok nie znajdą się nowe inwestycje, ale niewielu spodziewało się, że deklaracja będzie dotyczyć również remontu placu Orła Białego i całego projektu „Cztery place Starego Miasta”.

Budowali, malowali donice, nosili ziemię

„Jeśli remont placu ma być przesunięty na kolejne lata, to nasza wieloletnia praca zostanie zmarnowana” – uważają „Ludzie z placu Orła Białego”. To grupa społeczników zaangażowanych w proces przemiany Starego Miasta. W maju 2019 roku wypełnili ankietę dotyczącą przyszłości placu, a w lipcu tego samego roku rozpoczęli pierwsze prace.

„Budowaliśmy i malowaliśmy donice, nosiliśmy ziemię, sadziliśmy kwiaty, podlewaliśmy rośliny. Spędzaliśmy wiele godzin w pracy dla Szczecina, dla Starego Miasta. Już czwarty rok tutaj przychodzimy. Pielęgnujemy rośliny, dbamy, aby było ich coraz więcej” – czytamy w liście otwartym do prezydenta Szczecina. „Latem trudno znaleźć wolną ławkę. Młodzież siedzi na trawniku, zaś starsi ludzie narzekają na jakość chodników i schodów”.

Problem na ostatniej prostej

Przypomnijmy, że to za sprawą oddolnego zaangażowania miasto podjęło współpracę z urbanistą Pawłem Jaworskim, który przeprowadził proces prototypowania. Zdaniem Igora Podeszwika, „efektem jest wypracowanie bardzo dobrego projektu przebudowy placu”. „Pierwsze efekty zresztą już widać, bo w centralnej części placu nie ma już parkingu, a jest zieleń, ławeczki i są ludzie” – przekonuje i jednocześnie krytykuje: „Teraz na ostatniej prostej Piotr Krzystek mówi, że nie ma pieniędzy i przebudowę placu Orła Białego trzeba odłożyć w czasie. Na inne bzdety pieniądze oczywiście są”.

Prototypowanie zakończyło się opracowaniem przez pracownię Plamett projektu zagospodarowania placu Orła Białego.

Skąd pieniądze? „Z budowy przedszkola przy Przygodnej”

Aktywiści z placu Orła Białego wierzą, że nie jest za późno, aby remont placu znalazł się w budżecie miasta na przyszłoroczny rok. Igor Podeszwik uważa, że najprostszy sposób na zdobycie pieniędzy, to wycofanie się miasta z budowy przedszkola przy ulicy Przygodnej. „Bo chodzi o to, aby miasto było dla ludzi. I władze zapewniały, że teraz tak będzie, a Stare Miasto to absolutny priorytet. Czuję się oszukany. Szczecin zasługuje na klimatyczne, tętniące życiem Stare Miasto” - krytykuje.

Kilkanaście odcinków „szanse placu Orła Białego”

Historia przebudowy placu Orła Białego trwa już kilkanaście lat. Przez ten czas Szczecin wydał już ponad milion złotych. W 2006 roku magistrat zapłacił ponad 106 tysięcy złotych za projekt budowlano-wykonawczy Studia A4 - architekci zaproponowali m.in. budowę dwupoziomowego parkingu podziemnego.

Kolejna, niezrealizowana, koncepcja pochodzi z 2009 roku. Opracowali ją projektanci z AW_Architekci Przemysław Andrzejczak. Za ten dokument miasto musiało zapłacić 17 tys. zł. Podobny los spotkał wielobranżowy projekt budowlano-wykonawczy z 2012 roku autorstwa Biura Inżynierskiego Anny Gontarz-Bagińskiej. Za niego magistrat zapłacić 47,4 tys. zł.

Pierwszy i unieważniony konkurs architektoniczny

W 2019 roku rozstrzygnięto konkurs architektoniczny na zagospodarowanie placu Orła Białego. Wygrał projekt pracowni Orłowski Szymański Architekci, który wzbudził szeroką dyskusję wśród mieszkańców. Nie wszystkim spodobał się pomysł zachowania na pl. Orła Białego większości miejsc parkingowych, inni krytykowali duży trawnik w „parkowej” części placu. Za prowadzenie konkursu przez szczeciński oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich miasto zapłaciło blisko 53 tys. zł.

Ostatecznie, pod naciskiem mieszkańców i Igora Podeszwika, miasto wycofało się z konkursu i realizacji zwycięskiego projektu.

Efekt prototypowania, którym miasto się nie pochwaliło

Od 2019 roku w zagospodarowanie placu Orła Białego zaangażowani są mieszkańcy i Paweł Jaworski, z którym miasto podpisało dwie umowy na 66 tysięcy złotych każda. Efektem oddolnej inicjatywy jest projekt przebudowy placu Orła Białego, którego autorami są architekci z warszawskiej pracowni Palmett. Za swoją pracę otrzymali ponad 600 tysięcy złotych.

Do tych wszystkich wydatków należy doliczyć jeszcze koszty opracowania kilku raportów i analiz, które powstały na przestrzeni tych kilkunastu lat. Tym samym miasto wydało około milion złotych, a co ciekawe – nie pochwaliło się nawet najnowszymi wizualizacjami placu Orła Białego.

Zwróciliśmy się do magistratu z prośbą o wyjaśnienia dlaczego projekt nie został przekazany informacji publicznej, skoro był już gotowy w połowie bieżącego roku.

- Koncepcja "4 Place Starego Miasta", której jednym z elementów jest przebudowa placu Orła Białego, cały czas jest w fazie prac nad ostatecznym kształtem. Po ich zakończeniu zostanie ona kompleksowo przedstawiona mieszkańcom - poinformowała nas Sylwia Cyza-Słomska ze szczecińskiego magistratu. - Prace dotyczą nie tylko placów, ale również innych aspektów zmian w tym obszarze - dodaje.