To będzie druga taka Wielkanoc – z ograniczoną liczbą gości w domu i apelami o nieprzemieszczaniu się. Do tego niemal całkowity lockdown, który potrwa przynajmniej do 9 kwietnia. Czy możliwe są surowsze obostrzenia w kolejnych dniach? Eksperci przekonują, że w zasadzie wszystko zależy od naszego zachowania. Gościem wtorkowego programu „Studio wSzczecinie.pl” była Magda Wiśniewska, Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.


Święcenie pokarmów na wolnym powietrzu i z dystansem społecznym?

Podczas rozmowy Prezes OIL i jednocześnie kierowniczka szczecińskich szpitali tymczasowych przekonywała, że w święta należy zachować ostrożność. Wśród potencjalnych zagrożeń wymieniła m.in. uczestnictwo w wielkanocnych nabożeństwach.

– Święcenie pokarmów można zrobić na wolnym powietrzu, ale jestem lekko przerażona, wyobrażając sobie stłoczonych ludzi dyszących nad koszykami z jedzeniem, które będzie spożywane przez innych. Nie znamy stanu wirusologicznego tych ludzi – mówiła Magda Wiśniewska. – Brak przestrzegania wytycznych w czasie Wielkanocy sprawi, że restrykcje będą przedłużone. Gołym okiem widać, że szczepienia są skuteczne. Potrzeba jeszcze kilku tygodni, żeby największa fala ustąpiła, a potem będzie maj, czerwiec, a jest to czas, kiedy choroby wirusowe ustępują. My zdążymy doszczepić resztę populacji i jesień będzie spokojna – uspokoiła.

Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie zaapelowała również, by nadchodzące święta spędzić z najbliższą rodziną, z tymi, z którymi widzimy się na co dzień. – Pamiętajmy jednak o maseczkach, dystansie społecznym i dezynfekcji. O ilu przypadkach grypy słyszeliśmy w tym roku? Jak bardzo skutecznie zadziałały maseczki? O grypie nie słyszymy, a my ją oznaczamy i to są pojedyncze przypadki – zaznaczała.

„Bardzo ciężko byłoby wyegzekwować zakaz przemieszczania się”

Czy obecne obostrzenia to już „finałowa faza” trzeciej fali koronawirusa, czy należy spodziewać się kolejnych obostrzeń? Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie raczej uspokaja mieszkańców, choć przyznaje, że wiele zależy od tego, jak kształtować będzie się średnia zakażeń w najbliższych dniach.

– Bardzo ciężko byłoby wyegzekwować zakaz przemieszczania się, trudno byłoby wytyczyć na rogatkach każdego miasta kontrole policyjne. Efekt mógłby być odwrotny, bo jesteśmy z natury przekornym społeczeństwem. Apeluję więc do rozsądku i o jeszcze odrobinę cierpliwości. Będzie lepiej. Osoby, które zostały zaszczepione znacznie rzadziej chorują. Z każdą kolejną szczepionką jesteśmy bezpieczniejsi – mówiła ekspert.