27 kwietnia, czyli dokładnie w dniu święta narodowego Republiki Południowej Afryki w szczecińskiej bazylice Św. Jakuba wystąpił najlepszy zespół chóralny z tego kraju – Ladysmith Black Mambazo. I niech nikogo nie zmyli ta lady w nazwie grupy. Tworzy ją obecnie ośmiu dysponujących naprawdę znakomitymi głosami mężczyzn, którzy przyjechali do Szczecina, by promować swój ostatni album (wydany w ubiegłym roku) – „Long Walk To Freedom” .
Utwory z tej właśnie płyty przeważały w repertuarze ponad godzinnego występu. Zabrzmiały m.in. pieśni ”Nomathemba”, „Long Walk To Freedom”, „Amazing Grace” i „Homeless”. Panowie świetnie bawili się na scenie, prezentując nie tylko swoje umiejętności wokalne, ale także... gimnastyczne.

Na sali była obecna pani ambasador RPA w Polsce, a widownia tak licznie przybyła na miejsce koncertu, że wszystkie miejsca siedzące były już zajęte na godzinę przed rozpoczęciem występu.
Powiem szczerze, bardzo obawiałem się, aż tak mocno reklamowanego w mediach koncertu, myślę sobie coś za mocno słodzą ;) lecz z drugiej strony nie jest to przecież pierwszy koncert z cyklu SZCZECIN MUSIC FEST, na którym będę. Zaraz ktoś powie że następny pisze bzdury i się podlizuje ;P Nic bardziej mylnego, organizator p. Dariusz Startek i tym razem stanął na wysokości zadania, zapraszając jak by niebyło dla Nas, egzotycznych wykonawców (wyobraźcie sobie koncert w RPA np. Kapeli Góralskiej ;)hehe ) praktycznie dzięki uczestnictwu w tym przedstawieniu można było poznać tradycje i zwyczaje tak dalekiego nam kraju.
Panie Dariuszu, proszę o więcej takich Gości w Szczecinie! :-)
A kto przegapił, to wydarzenie, może tylko mieć pretensje sam do siebie.