Kilka osób startujących w wyborach parlamentarnych może już czuć się parlamentarzystami w kadencji 2019-2023. W kilku przypadkach sytuacja jest bardzo dynamiczna, a różnica może wynosić nawet… kilkanaście głosów. Na stronie Państwowej Komisji Wyborczej dostępne są dane z ponad 93% komisji wyborczych.

Polityczna arytmetyka dla Szczecina przed wyborami wydawała się prostsza, niż okazała się ostatecznie. Różnica między Koalicją Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością to zaledwie niecały procent głosów – na ten moment prowadzi KO, ale to może się zmienić. Prawo i Sprawiedliwość ma pewne cztery mandaty, Koalicja Obywatelska również cztery, Lewica wprowadzi na pewno jednego kandydata, podobnie PSL – Koalicja Polska. W okręgu szczecińsko-polickim jest 12 mandatów. Szansę na kolejnych reprezentantów mają więc zarówno PiS, PO, jak i Lewica. Mniejsze szanse na posła ze Szczecina ma Konfederacja.

Podsumowując wyniki z 93% komisji wyborczych mandatu poselskiego mogą być pewni: Sławomir Nitras (73 tysiące głosów), Arkadiusz Marchewka (prawie 30 tysięcy), Magdalena Filiks (13,7 tys.) oraz Grzegorz Napieralski (blisko 11 tysięcy). Jeżeli Koalicja Obywatelska zdobędzie piąty mandat, to dostanie go albo Artur Łącki, albo Norbert Obrycki. Różnica między kandydatami to zaledwie… 20 głosów.

Prawo i Sprawiedliwość może być pewne czterech mandatów. Na podstawie wyniku z 93% obwodowych komisji wyborczych należy spodziewać się, że mandat otrzymają Marek Gróbarczyk (ponad 54 tysiące głosów), Leszek Dobrzyński (ponad 13 tysięcy), Michał Jach i Artur Szałabawka (obaj nieco ponad 11 tysięcy). Jeżeli Prawu i Sprawiedliwości przypadnie piąty mandat, to otrzyma go prawdopodobnie Krzysztof Zaremba, który minimalnie wyprzedza Rafała Muchę.

Lewica ma szansę na dwa mandaty. Niekwestionowanym i pewnym mandatu liderem jest Dariusz Wieczorek. Jeżeli Lewicy przypadnie drugi mandat, to szansę na niego ma Katarzyna Kotula, która zdobyła ponad 7,2 tys. głosów. Pierwszy raz od 1993 roku szansę na mandat ze Szczecina ma także Polskie Stronnictwo Ludowe. Wicemarszałek Jarosław Rzepa zdobył imponujący wynik ponad 12 tysięcy głosów. Mimo przekroczenia progu wyborczego mandat z okręgu 41. prawdopodobnie nie przypadnie Konfederacji.

Rezultat ze 100% komisji wyborczych znany będzie w ciągu kilku godzin.