Rada Osiedla Podjuchy poinformowała w mediach społecznościowych, że transport na żądanie w tej dzielnicy od nowego roku będzie zawieszony do odwołania. Portal wSzczecinie.pl potwierdził tę informację w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego. Powodem takiej decyzji ma być małe zainteresowanie połączeniem i oszczędności. Osiedlowcy nie zgadzają się z decyzją miasta i planują konkretne działania w tej sprawie. Pismo już trafiło do ZDiTM i Urzędu Miasta


Osiedlowcy o „wykluczeniu komunikacyjnym”, ZDiTM o pieniądzach i mniejszym zainteresowaniu pasażerów

Linia 904 ma być zawieszona do odwołania od 1 stycznia 2021. „To połączenie autobusowe było bardzo oczekiwane przez mieszkańców Podjuch. Przez ponad 4 lata korzystało z tej linii wielu naszych mieszkańców, przede wszystkim osoby starsze, jak także uczniowie okolicznych szkół, którzy przyzwyczaili się już do funkcjonowania komunikacji miejskiej w takiej formie. Rada Osiedla Podjuchy jest zaskoczona decyzją o zawieszeniu funkcjonowania linii autobusowej 904 oraz braku jej skonsultowania z radą. Zawieszenie tej linii spowoduje wykluczenie komunikacyjne niektórych osób zamieszkujących górne partie Podjuch, dla których poruszanie się stanowi pewną barierę, a autobus linii 904 był jedyną możliwością dotarcia do dolnych Podjuch, gdzie znajduje się większość sklepów, przychodnia, poczta oraz kościół”, czytamy w piśmie osiedlowców, które ma trafić do przedstawicieli ZDiTM oraz władz Szczecina. 

W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl plany zawieszenia „transportu na żądanie” w Podjuchach potwierdza Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

– Główną przyczyną podjęcia takiej decyzji były względy finansowe oraz zmniejszająca się liczba pasażerów. Linia nie została zlikwidowana, ale zawieszona do odwołania – podkreśla Hanna Pieczyńska.  

Radna Łongiewska-Wijas: „Zawieszenie do odwołania to cicha likwidacja”

Decyzja magistratu oburzyła radnych z Prawobrzeża. Podjuchy dynamicznie się rozwijają, ale jednocześnie ich skomunikowanie z resztą Prawobrzeża i ogólnie Szczecinem nie jest na najlepszym poziomie. To kwestia geografii osiedla.

– Obawiam się, że to „zawieszenie do odwołania” jest przeprowadzaną w cieniu pandemii cichą likwidacją tej, jak i innych podobnych, linii w imię absurdalnych oszczędności. Dziś może cieszą się mniejszym zainteresowaniem – szkoły, wiele zakładów pracuje na odległość. Ale szkoły niedługo wrócą do normalnego funkcjonowania, nauka zdalna się skończy. I co, uczniowie z Podjuch, tak jak kiedyś ich rodzice, będą się wspinać pieszo w słotę i chłód z powrotem do domu, z ciężkim plecakiem na grzbiecie? W ciągu miesięcy ruszy na dobre dom kultury w Podjuchach. Dzieci i osoby starsze, pozbawione samochodu, a mieszkające w górnych partiach osiedla, będą w praktyce odcięte od jego oferty – komentuje radna niezrzeszona, Edyta Łongiewska-Wijas.

– Z linii 904 korzystają zarówno starsi mieszkańcy Podjuch, których jest bardzo dużo, jak i młodzież. Żyjemy w Europie, co podkreśla Pan Prezydent i radni KO i Bezpartyjnych, którzy rządzą w mieście. Warto, aby przestrzegli europejskich standardów i nie ograniczali mieszkańcom Podjuch dostępu do transportu publicznego – dodaje Krzysztof Romianowski, radny PiS z Prawobrzeża.