Nasi czytelnicy zgłaszają, że jeszcze nigdy nie było aż takiego problemu z tymi owadami. Zakład Usług Komunalnych przyznaje, że problem jest, ale miasto ma już opracowany plan odkomarzania.


Miasto zapewnia, że odkomarzanie ma miejsce. Drugi etap w sierpniu

– Komarów nad Odrą jest tak wiele, że nie można spokojnie posiedzieć na działce. Nigdy nie było aż takiego problemu. W ciągu dnia można jeszcze jakoś wytrzymać, ale wieczorem jest koszmar. Ludzie wręcz uciekają z ogródków – mówi pan Michał, nasz czytelnik i właściciel działki przy ul. Strzałowskiej.

Zgłoszeń odnośnie dużej ilości komarów w mieście jest jeszcze więcej. W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie, Andrzej Kus zapewnia, że miasto planuje w tym roku dwie akcje odkomarzania.

– Pierwsza została przeprowadzone na początku lipca, a dokładniej od 1 do 14 lipca. Środek, którym odkomarzamy, działa również na meszki i kleszcze. Pracami objęte zostało 88 hektarów miasta: parki, cmentarze, kąpieliska, schronisko. Drugie odkomarzanie, w tych samych miejscach, przeprowadzone będzie w sierpniu. Rozpocznie się 2 i potrwa do 16 sierpnia. Prace prowadzi firma PESTOKIL Bartosz Kopczuk z siedzibą w Brzegu – informuje rzecznik ZUK-u w Szczecinie.

Ekspert radzi: "Osoby skłonne do alergii powinny mieć pod ręką środki odczulające"

Czy takie odkomarzanie jest wystarczające? Farmaceuci informują, że mieszkańcy zdecydowanie częściej niż w latach ubiegłych zaopatrują się w środki na komary. One dosłownie znikają z półek.

– Potwierdzam. Miałem bardzo pracowity weekend i to, co się działo w sobotę można nazwać oblężeniem osób pokąsanych przez komary. Ludzie szukali środków takich jak żele łagodzące czy aerozole na komary – mówi Wojciech Chmielak, prezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej. – Radzimy pacjentom, by pod żadnym pozorem nie rozdrapywać ukąszeń komarów. Tak często dochodzi do uszkodzeń skóry, a to może prowadzić do zakażenia. Osoby skłonne do alergii powinny mieć pod ręką środki odczulające, bo zdarzają się przypadki naprawdę dużych opuchlizn – dodaje ekspert.